Kasandro, proszę Cię, bądź rozsądna.
Zejdź z muru.
Nie krzycz.
Nie załamuj rąk na wietrze.
Spójrz w dół, tu wśród nas
Jest życie.
Nie trap się śmiercią,
Której nikły zarys widzisz pod powieką,
To bielmo, które czyni nieczułym twój wzrok
Na inne barwy, prócz czerwieni.
Kasandro, nie czyń śmierci swego brata bezzasadną.
Ujmij w dłonie niezagrabiony
(
Read more... )