Łomatkobosko. Jeszcze nigdy, nigdy nie byłam tak nieprzygotowana na egzamin, jak na dzisiejszy. A właściwie: jak na obydwa dzisiejsze. Tym niemniej chciałabym zdać je oba. To byłoby kretyństwo, uwalić niemiecką gramatykę, która jest łatwa, a na którą po prostu nie starczyło mi czasu. Well.
Natomiast MPH... Borze zielony, co to było! Mózg stawał.
(
Read more... )