Pilnie studiując prawo handlowe przed jutrzejszą poprawką,
kocie-pisanie i ja doszłyśmy do następujących wniosków:
1) Charlie Weasley ma drugą głowę o wdzięcznym imieniu Jimbo; nie potrafi się jednak z tym pogodzić i ukrywa ją w worku, udając, że to dynia.
2) Szeregowi pracownicy dyskontu spożywczego Wizengamotu rekrutowani są przez bezstronny artefakt zwany Kiblem Wizengamotu (por. Czara Ognia, Kamień Małżeństw itp.).
3) Czarodzieje Rowling nie mogą być pasterzami kóz i nie płacą VATu.
Yay, I mean, srsly yay.