Fandom: Siewca Wiatru/Zbieracz Burz - M.L.Kossakowska
Cykl: Mrok na Wyżynach Niebieskich
Postacie: głównie Razjel, Asmo, wspomnieni archaniołowie
Chronologia: post-Zbieracz
Uwagi: normalnie nie piszę o archaniołach, ale poprostu musiałam napisać pod dyktando weny; przepraszam za ewentualne literówki, chwilowo jestem pozbawiona (auto)korekty
Stos
(
Read more... )
Comments 461
Archaniołowie nie mieli czasu podziwiać piękno ziemskich zakątków >> pięknA
(...)gdy jeszcze zgodnie z imieniem>> przed "zgodnie' dodałabym przecinek (oddzielenie wtrącenia po obu stronach)
aż nikt nie będzie wstanie dociec prawdy>> w stanie
Bo wtedy spotkania między ich czwórką trzymających władzę archaniołów przebiegałoby inaczej >> spotkania przebiegałyby albo spotkanie przebiegałoby
(...)starały się, by nie widzieć jak jego towarzysze nie potrafią nawzajem spojrzeć na siebie. >> dodałabym przecinek przed "jak jego towarzysze" i może lepiej by brzmiały "nawzajem na siebie spoglądać"..? ale to już raczej 'estetyczna' uwaga ;)
A co do samego tekstu:DD
Gabriel coś wymyśli. Gabriel jak zwykle złączy jeden kraniec z drugim, namiesza i nakłamie, aż nikt nie będzie wstanie dociec prawdy. Aż on sam i Razjel zapomną, czego sami dokonali. - o god, ten fragment to najlepsze podsumowanie Gabriela, jakie czytałam, aż się zatrzymałam w tym momencie i czytałam w kółko te słowa. Idealne, po ( ... )
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Dlatego Louis powinien go dalej niańczyć xDDD
Twardzielom i obojętnym na wszystko i wszystkich. Może to jakiś odruch wyrobiony po zerwaniu z żonką? ^^ Ale chętnie bym poznała jego bardziej osobiste hobby niż popijawa :D
XDDD
Tez kiedyś mi się śniło bycie w obozie. Najbardziej wryły mi się sny, co właśnie niezbyt miały akcji, ale... no, odcisnęły się na mnie. Raz pamiętam, że jak byłam młodsza (8, maks 10 lat), to jak się zerwałam z takiego snu, to aż siostrę wystraszyłam/wybudziłam. A sen sam w sobie był bardziej emocjonalny niż straszny (chyba, że liczyć 'szczęśliwe zakończenie', co najbardziej mnie wystraszyło... bo niby zostałam uratowana, znalazł się ktoś, kto mi okazał pomoc, ale mam wrażenie (takie po śnie), że to był ktoś przeklęty/szatan). Cały czas planuję napisać opowiadanie bazujące na takich snach ^^
To dobrze, że już wszystko działa xDDDD
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Leave a comment