Fandom: Siewca Wiatru/Zbieracz Burz - M.L.Kossakowska
Cykl: Mrok na Wyżynach Niebieskich
Postacie: głównie Razjel, Asmo, wspomnieni archaniołowie
Chronologia: post-Zbieracz
Uwagi: normalnie nie piszę o archaniołach, ale poprostu musiałam napisać pod dyktando weny; przepraszam za ewentualne literówki, chwilowo jestem pozbawiona (auto)korekty
Stos
(
Read more... )
Jakoś w końcu Gabriel sobie radził przez te wszystkie lata. Mam wrażenie, że w pewnym momencie sam zaczął wierzyć w swoje "prawdy", by móc je wiarygodnie przepchnąć przez osąd innych, a przy okazji uspokoić własne wyrzuty sumienia. Cieszę się, że fragment się spodobał :)
Mi żal Michała, bo jednak został postawiony przed czynami dokonanymi, a - o ile pamiętam, jak się "wybudził" ze swego szaleństwa - wcale nie musiał pamiętać czego dokonał. Daimon pewnie będzie wolał mieć chwilowy spokój od polityki i swoich "przyjaciół". A co do Rafała, mam wrażenie, że kiedy on jest najaktywniejszą osobą na zebraniu, to naprawdę nie może się dziać dobrze xDDD I pewnie dlatego zbywają jego słowa, by im nie przypominały o kryzysie xDDD
: )
Myślę, że Razjel, z czasem oswoi się ze swoimi nowymi myślami i zaakceptuje znamię czarnego ognia. On jeszcze jest w fazie przerażenia/wyparcia, bo jednak został zmuszony do przyznania się przed sobą samym, jak wiele zazdrości, egoizmu, strachu się w nim kryje. Doszłam do wniosku, że Razjel i Asmo są swoimi lustrzanymi odbiciami, tak samo jak Lucek i Gabriel. Bo w Niebie to Dżibril jest tym bezwzględnym władcą, a Razjel pomocą. Wykona, co trzeba, ale mimo wszystko ma wysokie standardy. Za to w Piekle Lucyfer jest tym z wysokimi standardami i oporami, kiedy Mod zasadniczo zrobi wszystko, co trzeba, nawet jeśli to znaczy splamić sobie ręce. Tyle, że jego nie wiążą żadne moralne ograniczenia, oprócz własnych. Trochę szkoda, że Razjel nie nawiązał w Zbieraczu do tamtego spotkania z Modem w Siewcy, gdy ten pytał, czy usunąłby Gabriela, jakby przestał się sprawdzać. Mógłby to odnieść do konfliktu z Michałem, zamiast pozwolić temu działać i szaleć.
W sumie Mod i Razjel są sobie podobni, stanowiąc najlepszych doradców cesarza/regenta. Bardzo mnie urzekło wtedy, że Mod ryzykował swoim życiem (i tego nekromanty, ale jak sam mówił, to byłaby mała strata ^^), ale nie zaryzykowałby krzywdy Lucka. Ten czarny ogień jednak chyba mógł zjarać cały wszechświat xDD
Bardzo mnie cieszy twoja pochlebna opinia ;)
Zbieracz II kończył się chyba ze stwierdzeniem, że nadal Mod żył na Ziemi (jeszcze dostał płytę Sympathy for the Devil od Blanki). Tyle, że pewnie odwiedzał piekło; w tygodniu Ziemia, w weekend - dom, czy coś :D
Najgorsze jest to, że nikt z przyjaciół/znajomych Razjela nawet nie wie, co się z nim dzieje. Gabriel niby miał świadomość, że to dobrze nie mogło wpłynąć na niego, ale nie wykazał się szczególną troską w tej materii. A Razjel, Pan Tajemnic, sam z siebie nie powie nic, chyba, że będzie już na serio źle z nim.
xDDDD
Mi się źle ostatnio czytało Zbieracza, gdy odświeżałam sobie fragment z rytuałem i wejściem Moda do jaźni Antykreatora. Nawet nie wiem czemu, może to wynik wyrwania kawałków z całości treści...
(Myślę, czy tym tekstem nie ożywić trochę satora, bo aż mi żal patrzeć na martwe tematy ^^)
Reply
Jak jeszcze coś rzuci mi się w oczy, to dam znać, ewentualnie mogę wrzucić do worda i zobaczyć, czy widzi on coś więcej niż ja ;)
Chyba to cecha którą musi mieć każdy polityk, bo jakoś funkcjonować, choćby wciskał ludowi największe ściemy, musi w nie chociaż trochę wierzyc... Gabriel niby miał wątpliwości moralne jeszcze w Siewcy, ale on robił wszystko, by je w sobie zduszać lub próbować się usprawiedliwić przed samym sobą - dla spokoju sumienia i zdrowia psychicznego.. Dobre u polityka, ale zdecydowanie wątpliwe moralnie ;))
Mnie do za Michałęm dziwiło, że nikt nie zorientował się, ze coś jest z nim poważnie 'nie tak' - bo on naprawdę zachowywał się dziwnie i we mnie by to wzbudziło większe podejrzenia .. uznajmy ze wszyscy mieli inne zmartwienia, niż dziwne zachowanie Michała ;) Szkoda Rafała - on najlepiej się trzyma i zapewne najsensowniej mówi, a mają go gdzieś xDD
Pewnie trochę mu to zajmie, bo po wydarzeniach ze Zbieracza - wiedział, że ma sobie ileś rzeczy do zarzucenia, nawet biorąc pod uwagę zimną logikę.. Gdy do wszelkich wyrzutów sumienia i ogólnie kiepskiego stanu psychicznego dodać swiadomość 'skażenia' czarną magią - to mogę się tylko domyślać, jak jest mu trudno. Z Modem jest jeszcze taka kwestia, że on nie ma jakiś oporów moralnych, nie wyrzuca sobie, ze kogos skrzywdził, nie ma problemów z zabijaniem, okrucieństwami ani niczym w tym rodzaju - wiec jest mu zdecydowanie łatwiej, niż Razjelowi. Podejrzewam, ze gdyby to on (pomijam brak zdolności magicznych na tym poziomie) musiał przeprowadzić rytuał czarnomagiczny - nie przejąłby się tym jakoś wybitnie... A już na pewno mniej, niż wizytą w umyśle antykreatora...
:)))))
AAaa faktycznie było coś takiego, całkiem zapomniałam tej scenki xD To mogłoby tak być, ze po tych wydarzeniach podzielił swój czas na część Ziemia/Blanka oraz Głębia/Lucyfer/polityka ;)
Myślę ze z archaniołów to ewentualnie Rafał mógłby widzieć, że coś się z nim dzieje niedobrego, ale równie dobrze mógłby uznać, że to efekt wydarzeń związanych z walką wywaidów i ogólnie kiepskimi relacjami na linii Razjel-Michał. Jeśli jednak ktokolwiek z nich miałby coś zobaczyć, to na pewno nie Michał, który pewnie jest bardziej skoncentrowany na wlasnych wyrzutach sumienia i problemach, ani Gabriel, który generalnie ma innych archaniołów... trochę gdzieś xDDD
W ogóle z twórczości Kossakowskiej, to zdecydowanie lepiej się to czyta 'naraz' niż wybiórczo - to nie jak niektórzy autorzy, że można otworzyć książkę w dowolnym momencie i reakreacyjnie przelecieć kilka stron ;)
Myślę że ten tekst zdecydowanie można wrzucić, to zawsze jakaś szansa na rozkręcenie tego forum :)))
Reply
Współczuję nawiedzin pracy, widać nie potrafią żyć bez ciebie xDDD)
Pewnie tak, ale źle się zaczyna dziać, kiedy sam polityk wierzy w swoje kłamstwa bez poczucia, jaką prawdę pod nimi chowa. Nie można odmówić Gabrielowi rozterek i zwątpienia, ani jak pomimo nich jest silny psychicznie, by ogarnąć Niebo. A teraz, kiedy afera z Daimonem jednak zaburzyła jego poczucie bycia wiernym, wierzącym aniołem, może coś się mu pogorszyć xDDD
Mnie też to dziwiło! xDDD Może nikt nie zareagował na Michała, bo sami zachowywali się inaczej? xDDD Trochę żałuje, że jednak Razjel i Gabriel nie próbowali usunąć/odsunąć Michała od władzy i pozwolili mu w sumie działać na całego. Mod mógłby wypomnieć Razjelowi, że sądził kiedyś (w Siewcy), że w razie nieudolności władzy (Dżibrila), by się mu sprzeciwił. A tak Michaś dostał szajby, a on, oprócz wybijania żołnierzy, nic więcej nie zrobił odnośnie Michała.
Taa, Mod jak zawsze wyszedł na tym najlepiej xDDD
Byłoby miło z jego strony. Przynajmniej on i Lampka nie mają w zwyczaju robić tych samych głupot (oby ^^).
W sumie, też sądzę, że Rafał by mógł zauważyć zmiany w jego zachowaniu (zmiany w aurze?), ale Razjel nie pozwoliłby sobie od tak pomóc. Pewnie unikałby Rafała do granic możliwości, co tylko wzmagałoby/wynikałoby z zazdrości o czystość tego anioła. Uśmiałabym się, gdyby Rafał został mistrzem manipulacji i przypadkiem namówiłby Michała, by porozmawiał z Razjelem (a raczej nieświadomego Michała zaangażował w dociekanie, co z Razjelem jest nie tak ^^).
Taaa, to pewnie to xD
Ok, dzięki. Ogarnę się, może obejrzę do końca program o egzorcystach i wrzucę to na forum ; )
Reply
Najwyraźniej nie potrafią, dlatego tym bardziej się boję, co zastanę po powrocie...
Jemu się pogarsza z każdym tomem i w sumie aż boję się, co byłby zdolny nawyprawiać, gdyby powstały następne tomy ;) Gdy raz się złamało swoje zasady moralne, coraz łątwiej jest w końcu przesuwać swoje granice etyczne dalej i dalej... a w jego przypadku to jakoś wyjątkowo wydaje mi się widzoczne.
Albo byli tak skupieni na sobie (Daimonie, Hiji) że przymykali oczy na to, że Michaś sie zachowuje jakby mu się poprzewracało w głowie? xD Zabawne, czy oni jakiś zaburzeń nie próbowali samemu Daimonowi wmawiać w międzyczasie? xD
No właśnie! Niby Kossakowska probwala tlumaczyć, dlaczego go jakoś wyraźniej nie hamują i nie zabierają mu wladzy, ale troche mi sie to naciągane wydawalo ;) WYbijanie żołnierzy to było takie rasowe 'leczenie objawów' zamiast 'leczenia przyczyn' i to nie było dobre posunięcie, zdecydowanie..
O, unikanie Rafała całkiem byłoby prawdopodobne, gdyby zorientował się, że może on wyczuć źródło problemów - przed nim, jeśli dobrze pamiętam, Razjel i Gabriel ukryli całą sprawę z Hiją, prawda?.. - Jak dodać do tego zazdrość i chęć radzenia sobie bez pomocy, to Razjel byłby naprawdę "trudnym przypadkiem" xD I oczywiście - Rafał nie uważałby tego za manipulację tylko pomoc w gronie najbliższych przyjaciół :DD
^^
Reply
Hehe, oby nie było aż tak źle xDDD
Z przekory bym chętnie o tym przeczytała, jak degraduje się xDDD Właściwie, to od początku, kiedy Biały Tron okazał się pusty, przesuwał małymi kroczkami swoje granice i pewnie już sam nie wie, jak daleko zaszedł poza pierwsze założenia ^^
W momencie, w którym zaczął mordować szpiegów Razjela, Gabriel powinien zareagować jakoś bardziej dosadnie, niż pozwalając mu dołączyć do cichej wojny z Michałem... a Daimonowi zarzucali szaleństwo. Co prawda, on czasem się tak zachowywał, to troska archaniołów był uzasadniona xDD
Może Kossakowska lubiła opisywać, jak się wybijają xDDD
Tak myślę, że ukryli - lub przynajmniej próbowali. Ale teraz zastanawia mnie, a co z rzeszą magów królestwa? Jak Jasność odeszła, Razjel mówił, że wielu z nich mogło widzieć znaki, bo te się od jakiegoś czasu pojawiały. To nikt nie wyczuł czarno magicznego rytuały w środku Królestwa? (dobra, środek to przesada może, ale na terenie Nieba?)
Rafał powinien im wszystkim zrobić grupową terapię; Asmo, Daimon i Lampka mogliby dołączyć xDDD
Ok, raz kozie śmierć! Dodałam tekst na satorze... najwyżej mnie zjedzą xDDD
Reply
Dziś udało mi się napisać hm.. dwa akapity fika, ale to tak śmiesznie mało, że wyśle jak stworzę coś więcej xD może jutro do południa coś mi się uda, bo potem planuję pojechać do mojej mum i przez resztę zwolnienia lekarskiego dawać się przez nią rozpieszczać ;))))
Pocieszam się, ze jak mnie nie ma aż tak długo, to załatwiają WSZYSTKIE moje sprawy, a nie tylko te najpilniejsze xD Najgorszy czas nieobecności to tak 2-3 dni - bo wówczas osoby z działu nie ruszą niczego, co może poczekać... :/
Jak się nad tym zastanowię, to ja również ;DD U niego to jest ten problem, że jak pojawiają się kłopoty, on wydaje sie już nie myślec na zasadzie 'jak to rozwiązać?' tylko 'jak tu zakombinować i jak duzo ukryć/naściemniać by wyjść na swoje?' ;)) Totalnie 'politykowe'. Totalnie 'nieanielskie' xD
Też mi się tak wydaje, bo przecież MUSIAŁ wiedzieć, że taka bratobójcza wojna nie przyniesie nic dobrego i tylko pogorszy i tak trudną sytuację.. w sumie nie wiem, na co liczył w tej kwestii..
To chyba jedyne wytłumaczenie xDDDDDD
O właśnie! skoro to były jakieś mega-silne czary, to musiały być w jakiś sposób wyczuwalne - chyba że istniały też równie mocne czary maskujące, które to ukryly?.. W sumie nic na ten temat nie było powiedziane... Te całe rytuały to się w ogóle gdzie odbywały? Na księżycu, gdzie miała wyspę Hija? Jeśli tak, to może Gabriel jakąś ochronę miał założoną...? naprawdę, ciężko powiedzieć.
Oj zaraz zjedzą xDDD DObrze zrobiłaś :D moze i ja się zmobilizuję kiedys, zeskanuję i wrzucę tam ostatnio stworzone dwa fanarty ^^
Reply
Dwa akapity to zawsze więcej niż nic xDDD Haha, to będziesz mieć wręcz za dobrze, przy takiej opiece; chyba zaczynam zazdrościć xDDD
(To przynajmniej trochę pracy ci ubędzie :D)
Totalnie gabrielowate! Lucek powinien się z nim zamienić na stanowiska. Jestem pewna, że Gabriel tak by namieszał, pościskał Głębian, że sami by błagali Lucyfera o powrót do Piekła xDDD
Może Gabryś po cichu liczył, że Razjel dorwie Michała i go usunie, a wtedy on mógłby napisać wspaniałą, łzawą historię poświęcenia wspaniałego anioła-bohatera i złożyć mu piękny wieniec na grobie? xDD
Właśnie nie pamiętam, gdzie czarowali, choć mam wrażenie, że jednak było to na księżycu lub innych włościach regenta, ewentualnie Razjela. Bo w końcu nie mogli sobie zniknąć w strefach poza czasem(?), bo Razjel musiał mieć czas i prywatność by to przygotować, a co za tym idzie dostęp do miejsca i składników. Ale czy czary maskujące, zwłaszcza te silne, nadal by nie dawały znać, że coś się podejrzanego dzieje? Szkoda, że Kossakowska tego nie opisała... chyba, że ktoś będzie mieć sposobność szantażować archaniołów do tego stopnia, że Lucek zgodzi się wysłać Azazela w roli skrytobójcy. To by była dopiero historia! Nie mówiąc, że istniałaby szansa na odkrycie w koalicji czym Razjel i Gabryś się zajmowali podczas zamieszania z końcem świata (i ciekawe, jakby zareagował Daimon, na wieść jak sprowadzili jego ukochaną Hiję... pewnie nie mam co liczyć, by zażądał, aby ją tam z powrotem odesłano? xD)
Na razie cisza; oby nie przed burzą :)
Oj, mogłabyś się zmobilizować - temat o fanartach jest bardziej martwy niż fanfiki xDDD I może byśmy swymi staraniami ożywiły satora-łazarza? xDDD
Reply
Mam nadzieję, ze przynajmniej pol tej scenki jutro napiszę xD (ou, właściwie DZIŚ ... zdecydowanie czas się położyć... )
Paradoksalnie - taka wymiana wszystkim by dobrze zrobiłą na jakiś czas, zwlaszcza ze pewnie WSZYSCY błagaliby wówczas o powrót 'swoich' dotychczasowych władców xDDDD Jak by Luckowi i Gabrielowi podskoczyły punkty poparcia po czymś podobnym ! :DD
Albo - gorzej - naiwnie sądził, że to sprawa 'poza nim' i nie będzie miec to wiekszych konsekwencji, a trzeba udawać, że 'coś' robi z szalejącym Michałem... .. Chociaż śpiewka o poświęceniu też by do niego pasowała ;)
Możliwe ze Kossakowska planuje własnie wykrycie tego w ewentualnych nastepnych czesciach, stad brak wzmianki o zabezpieczeniach? Oj, Razjel naprawdę miałby wtedy topór nad głową, bo jednak Gabriel w samym rytuale nie uczestniczył, a Razjel mógłby unieść się honorem i wziac na siebie całą winę.
Reakcja Daimona... o god, jak bardzo chciałabym ją zobaczyć ;))
xDDD ok, to wezme te obrazki ze sobą, moja mum ma dobry skaner, będę działąć xD
Reply
Planuję sobie odświeżyć ten serial, bo mam wielką ochotę na takie lekarsko-złośliwe klimaty. Chociaż zdecydowanie wolę ten serial od momentu pojawienia się B.J. (i płk. Pottera), kiedy Trapper wyjeżdża. Mam wrażenie, że Sokole Oko stał się o wiele bardziej, hmmm, ludzki to może nie to słowo, ale bardziej otwarty, jakby na serio znalazł nie kolegę do zabaw, a przyjaciela i ostoję. Zresztą, B.J. zawsze lubiłam, taki cichy charakter, który jednak potrafi napsocić xDDD
:D
Haha, to byłaby piękna rzecz (wystarczy mi nawet, jakby zamienili się ciałami xDDD). Zwłaszcza, że po takich doświadczeniach, mogliby grozić opozycji kolejną, długoterminową zmianą miejsc xDDD
Jak długo nie wciągali go w spór, pewnie było mu to jakoś obojętne. Ech, kto wie... może on zawczasu ma takie śpiewki przygotowane, tylko z pustym miejscem na przyczynę śmierci xDDD
Jak Kossakowska tego nie zrealizuje, to może sama się (kiedyś) zawezmę xDD Razjel pewnie mógłby wziąć winę na siebie, ale myślę, że Gabriel też musiałby ponieść jakieś konsekwencję. W końcu był tam obecny i to na jego polecenie niejako Raz wziął się za czarną magię (polecenie, albo przyzwolenie, nie pamiętam dokładnie...).
:D
Tak na poważnie, ciekawe co HIJA by rzekła, jakby się dowiedziała/domyśliła, że to w ten sposób ją sprowadzili?
Tak! Weź! Rozruszamy satora, a potem pobijemy świat xDDD
Reply
xDDDDD Zastanawiam się, któy z nich poradziłby sobie lepiej na stanowisku drugiego ;))
O god, jak wyobraziłam sobie Gabriela, co ustala treść mowek pogrzebowych dla kolejnych przyjaciół, z wykropkowanymi miejscami odnosnie przyczyn odejścia - prawie udusiłam się ze śmiechu xDDDDDDDDDD
Chyba takie polecenio-przyzwolenie; Razjel mówił, że zna pewien sposób, ale czarnoksiestwo i tak dalej, a Gabriel - "zrób wszystko co możesz". Zalezy w jakich okolicznosciach to wszystko wyszłoby na jaw ;)
Właśnie, Hija czasem się czegoś nie domyślała? DObrze, ze będę to na dniach czytać, to sobie wszystko poprzypominam ;))
xDDDDDDDD Na razie podbijanie świata znów zaczęło mi się od odpisywania na sprawy służbowe, od godziny ślęczę przy kompie i załątwiam różne rzecz, chociaz nie zdążyłam się nawet przebrać/spakować a za 2 godziny mam pociąg x_x'''
Reply
Hm, Gabryś miałby o tyle lepiej, że nie ograniczałyby go aż tak mocno zasady moralności; mógłby tak namieszać, wywołać parę wojenek, bez wyrzutów sumienia, że zabija aniołów (z braku takowych). Gorzej, jeśli jego wojenki i wzięcie za pyski Mrocznych skończyłoby się pochodem po jego głowę xDDD. Lucyfer by pewnie doprowadził arystokrację o zawał serca, na wieść o wprowadzeniu równości i praw dla ptactwa niebieskiego (co by go może poparli?), ale to mogłoby zakrawać na rewolucje, a te z reguły "zjadają" własne dzieci xD
W sumie, żadna ze stron nie byłaby chętna aż takim zmianom xDDD
Pewnie ma całą szafkę takich, z podziałem na osoby/stanowiska, przyczyny śmierci (naturalne? to w ogóle obowiązuje anioły? i bardziej bolesne), etc xDDD
Cóż, to zakrawa na rozkaz, nie? Zrób co masz zrobić, byleby było zrobione (a ja nie musiałbym brudzić rąk bardziej niż zwykle xDDD). Kurcze, mam wielką ochotę zobaczyć taką aferę/szantaż archaniołów :D
No, jakoś nie przejawiała ku temu zrozumienia sytuacji. Niby pamiętała tą anielicę, ale uznała to za sen? Może Razjel nie zaznajomił ją z aż tak czarną magią, toteż nie ma poszlak, by je powiązać w wyjaśnienie? Albo coś jej świta w głowie i dlatego od nich odeszła? Tyle pytań, a gdzie Kossakowska, by odpowiedzieć?! :D
Co za brak zrozumienia dla niecnych planów z podbojem świata! Chyba, że chcieli zapytać, póki mogli, bo potem pewnie ciężko byłoby znaleźć dla nich czas, kiedy świat czeka na zmiany xDDD
Mam nadzieje, że jednak zdążyłaś się spakować i na pociąg dotrzeć bez przygód ^^
Reply
Gabryś to by powinien po swoich rewoltach i wojnach z arystokracją omijać głębie szerokim łukiem przez najbliższe tysiąclecie xD Lucyfer za to.. gdyby zaczął głosić teorie o wolnosci i równosci, obawiam się, że mógłby część ptactwa przeciągnąć na 'swoją stronę', co niekoniczenie by sie spodobało.. komukolwiek ;))
Szafa, posegregowane segregatory, notatki, zdjęcia i ogólnie - pełna dokumentacja na każdą ewentualność XDDD
Ja też mam ochotę. Zdecydowanie ** chcialabym zobaczy, kogo całą społeczność by obwiniła, bo raczej nie byloby tak, ze obarczono by ich winą'po równo'...
Pewnie jak coś jej świtało nawet, to 'wolała nie wiedzieć'.... to w końcu księżniczka-rozpieszczona-piękna-w-kobaltowych-włosach-cudowna-i-niewinna xDDDDD
Zdążyłam, właśnie dotarłam do domu i zabieram sie za kolację. Na szczęśćie, dziś pociągi były bez 'fajerwerków', spóźnien i innych przygód ;)
Reply
Oj tak, Lucyfer mógłby mieć poparcie wśród niższych kast Nieba. Gabriela to by w ogóle w piekle już nie chcieli widzieć :D Oglądałaś kiedyś Armię Boga? Tam, po pierwszej części Gabriel został zabrany do piekła, a 2 część zaczyna się m.in momentem, jak Lucyfer go stamtąd wywala (wypuszcza), twierdząc, że to miejsce jest za małe dla nich dwóch (czy jakoś tak). Właśnie mi się ta scena kojarzy z ewentualnym wynikiem zamiany msc. Wywaliliby go xDDD
:D
Hm, dobre pytanie. Albo chociaż niech przy szantażu o tym ktoś wspomni, scenariusz "co by było, jakby się lud dowiedział"?
Szczerze mówiąc, ja chyba też wolałabym nie wiedzieć. Niestety, moja ciekawość mogłaby mnie zgubić ^^
Cieszę się, że nie miałaś niespodzianek xDDDD
Reply
W ogóle podczas jego buntu, z których kręgów Nieba najwięcej aniołów poszło za Lucyferem? Właśnie z najniższych? Bo kojarzę tylko, że było powiedziane, że poszły za nim 'najtrudniejsze jednostki' ;) Nie oglądałam, jesli chodzi o filmy/seriale, raczej niewiele ich widziałam, nawet takich uznawanych za klasyki i czesto wprawiam tym ludzi w zdumienie xDD
Takie pytanie o 'opinię ludu' jak sądzę - zdecydowanie bardziej przeraziłoby Gabriela niż Razjela ;)
Jak się nad tym zastanowię, nad całą sytuacją z Hiją... To dochodzę do wniosku, że gdybym była na jej miejscu - nigdy nie doszłoby do całej tej afery. Nie zgodziłabym się na przyjęcia w swoim 'pałacyku', nie zainteresowałabym się Daimonem, a gdyby próbował mnie bronić przed natrętami, którzy byli późniejszymi współsprawcami napadu na nią - to ON dostałby opieprz za traktowanie mnie jak niedorozwoja xD
Nie masz pojęcia jak ja się cieszę ;)
Reply
A wiesz, że nie wiem. Właściwie, ciężko to nawet określić, czy to konkretnie zależało od kręgów, czy raczej od stanu umysłu? Wśród buntowników byli żołnierze (choćby sam Kamael, który jednak należał do wyższej warstwy), a pewnie i ptactwo niebieskie, jacyś wolno myślący anieli (magicy? służba?). Nigdy to chyba nie było wprost powiedziane, ale z reguły mówi się o 1/3 szeregów Nieba... jeśli w Siewcy tego nie było podanego konkretniej, to raczej w ogóle nie poruszono ten wątek.
Nie martw się, ja też często świecę oczami, jak mi ktoś mówi o sławnym filmie, albo lepiej: aktorze, a ja tylko mogę rzec, a co to/kto to xDDD No, ale w Armii Boga Niebo było podzielone, na anioły kochające ludzi i nienawidzące ich. Gabriel był tym złym, Michał stał po stronie dobra, a Lucyfer (Viggo M./Aragorn!) się zaangażował, bo gdyby Gabriel wygrał, zrobiłby 2 piekło, a on nie może pozwolić na konkurencję :D Były w tej serii 5 filmów; 3 skupiały się niejako na Gabrielu, a 2 ostatnie powstały koło 2000 r., czyli znacznie później (trochę inny klimat, główna aktorka mnie wkurzała). Ale Lucyfer (już nie Viggo) miał większy udział i chociaż nadal był władcą piekła, wydawał mi się bliższy wizerunkowi Lampki, niż wcześniej.
Zawsze mają wtyki w Głębi, więc Azazel mógłby po znajomości im wyświadczyć przysługę :D Albo Gabriel tak by namieszał w polityce, że jeszcze musiałby sobie i Razjelowi przyznać jakieś ordery za bohaterstwo :D
Ok, ok, w tym przyznam ci racje; nie doszłoby do takich wydarzeń, gdyby któraś z nas byłaby na jej miejscu w ogóle :D
A jak tam skaner? :D
Reply
No własnie, że 1/3 i to ta... 'najgorsza' ;) wyrzutki społeczne, dawni żołnierze, podejrzane typu, buntownicy róznego rodzaju, przewrotowcy, karierowicze, dłużnicy... Może jednak z wyższych kręgów było ich o tyle mniej, ze mieli w Królestwie wygodne życie, więc nie chcieli się wychylać i - ewentualnie - spaść na niższą pozycję w nowej Głębi..
Kurcze, mi nawet tytuł tego filmu nic nie mówi xD A wydaje się nawet niezłe z tego, co piszesz :))) z aktorami/filmami mam podobnie jak z modnymi wykonawcami muzycznymi, których w ogóle nie kojarzę, o istnieniu jakiś niby-wielkich-modnych-gwiazd dowiaduję się z megaopóźnieniem, a jak widzę podsumowania muzyczne roku - nie kojarzę nawet połowy utworów choćby z jednego słyszenia xDDDD
LOOOL chyba aż tak daleko nie sięgają polityczno-kombinatorskie zdolności Gabrysia .. chociaż kto wie xDDDDDD
I dobrze ze nie było, niech Hija-taka-jaka-jest cierpi przez swój durny charakter xDDDD
Jutro się nim zajmę, bo to strasznie stary sprzęt i trzeba mu poświęcic nieco czasu i serca, by coś osiągnąć, a właśnie oglądam mecz Realu z Barceloną i nie chcę się rozpraszać xDDDDD
Reply
Leave a comment