Zauważyłam, że kiedy jakąś historię zaczynającą jako fanfic lub pół-fanfic konwertuję na własny świat, część postaci robi się strasznymi kanaliami. W Angel's Crusade Ladislaus jest większym draniem, niż moja wersja Goratrixa, a i Jahan zaczyna przekraczać Caerona pod względem żądzy władzy, egocentryzmu i braku rozsądku. Nie wiem, czy paranoi, ale
(
Read more... )