W mojej głowie stoi piękna, stylizowana kanapa. Wygodna i na lwich nóżkach ( Read more... )

Panna szans w walce z pięcioma napastnikami nie miała, choć okazało się, że glanami przykopać może. Teraz siedzi związana, nieco zmarznięta (nie trzeba było wychodzić przed pub w zimie w płaszczyku narzuconym na gorset) i kombinuje jak zwiać. Ja kombinuję, jak napisać tę sekwencję scen tak, żeby nie wyszło schematycznie ani żeby nie było za prosto ( Read more... )

Proszę państwa, I did it again ( Read more... )

Pracuję nad tym...

( Lot czarnoksiężnika )

Potrzebuję opowiedzieć komuś historię Rudego, nad którą pracuję. O wszystkich latach, które przeżył, ludziach, których spotkał, miejscach, w których był. O dwóch mitach, które wyrosły wokół niego. O objawieniu, które to zapoczątkowało. O ludziach, których uczył. O ludziach, od których się uczył. O budowaniu kolejnych żyć, chwilach, kiedy świat ( Read more... )

To jest gotycka miłość: pragnienie zlania się, tak mocno, że w jednej piersi będą biły dwa serca obok siebie i równocześnie świadomość, że nie ma w tobie na to miejsca, że jeśli jakimś cudem dokonasz tej niemożliwej sztuki, końcem będzie śmierć: twoja, kochanka, lub was obojga. Człowiek jest rozerwany między bliskością i odrębnością, a ta walka z ( Read more... )