Co z Tobą było ostatnio, człowieku?
Wzruszyłam ramionami. Nie wiem, co było. Trochę zobojętniałam, odrobinę weszłam w taki „tumiwisizm”.
Spadłam ostatnio bardzo nisko, na dno rozpaczy. I dobrze. Przekonałam się, na kim mogę polegać, dowiedziałam się, co z rzeczy dnia codziennego mnie boli, chociaż zwykle nie przyznaję się do tego nawet przed sobą
(
Read more... )