Szkolnie

Sep 02, 2010 16:48

Istota spoglądała na mnie, jak na jakieś nadzwyczajne dziwo. Przechadzała się dookoła i zaglądała to z jednej, to z drugiej strony, jakby prawa część Airt mogła być zupełnie inna niż lewa.

Więc będziesz uczyć? - zapytała w końcu.

- Tylko przez dwa tygodnie, ale owszem - będę.

TY będziesz uczyć?

- Tak, ja. Coś w tym dziwnego?

Nie, absolutnie. - odparła Istota w taki sposób, że nie można jej było uwierzyć. - Ale wiesz, ciebie proszą o dowód nawet, kiedy chcesz wysłać dużego lotka. Nie wyglądasz, jak nauczycielka.

- Milcz, Istoto. Dam sobie radę. Prawdopodobnie.

Prawda była taka, że bardzo lubię uczyć i wbrew pozorom nie marzę o uczeniu geniuszy chętnych do zdobywania każdej wiedzy. Dlatego nie przeraża mnie tak nauczanie w zespole szkół. Będzie dobrze. A jeśli nie będzie, to po co wiedzieć o tym teraz? Na razie jestem pozytywnie nastawiona ^^

istota, praktyki

Previous post Next post
Up