Nie zerkaj tak na walizkę, tylko ją zapakuj - poradziła Istota.
Westchnęłam cierpiętniczo i spróbowałam sobie przypomnieć czego mogłam jeszcze zapomnieć.
Tego. I tamtego. I och, jeszcze tego...
To naprawdę nie była pora na siedzenie na komputerze. Który swoją drogą także należało zaraz spakować.
Do roboty! - pogoniła mnie Istota. - Wynieśmy się
(
Read more... )