wycieczka do Auschwitz była pouczająca i całkiem interesująca, szczególnie, że nasz przewodnik się rozgadał i zaczął opowiadać o rzeczach, o których zazwyczaj chyba nie wspominał. mentalna lista książek do przeczytania urosła jeszcze bardziej, cóż zrobić. jest coś w tym temacie - obskurność, okrucieństwo, przerażenie - co przykuwa moją uwagę, ( Read more... )

moi gracze zaczęli tedy kminić na sesjach, i to zarówno w Wampirze jak i w Trójcy, co mnie niezwykle cieszy, bo jednak spędzam czasem te pół godziny, żeby coś tam zaplanować, prawda ( Read more... )

mój pulpit jest czarny, co znaczy mniej więcej, że wczoraj naprawdę nie było dobrze. ale to tylko niewyspanie, nie należy się przejmować bardziej niż to konieczne. teraz wszystko jest już w porządku (mniej lub bardziej) więc możemy przystąpić do krótkiej analizy ( Read more... )

jestem krok od założenia fb. ale nie zrobię tego. co prawda widzę, że mogłoby być dość wygodne, widzę plusy, ale nie, skoro są już nawet zrobione zakłady na ten temat, to nie mogę.

długi weekend, bardzo zajęty. z piątku na sobotę impreza urodzinowa arktik2 potem z soboty na niedzielę oglądanie serialów z Pawełem i Polką. zobaczyłam znów Reichenbach. ( Read more... )

mam czekoladową kaszkę mleczną, siedzę z niezwykle epickim OSTem do Pierwszej klasy (nadal nie mogę uwierzyć, że go jakimś cudem pominęłam wcześniej) na słuchawkach i na zmianę piszę ficka i czytam komiksy do Batmana. albowiem cóż mogę powiedzieć na swoją obronę wysoki sądzie? podobał mi się najnowszy film. potem zjebały go dwie osoby, z których ( Read more... )

wszyscy ostatnio piszą bloga i tylko ten mój tak wisi. pomyślałam, że też się odezwę, a co tam.
tedy więc siedzę sobie w domu do czwartku, bo dopiero wtedy dostanę legitymację - stara została zniszczona - a nie stać mnie, żeby jeździć na normalnych biletach - 6 zł za dwa bilety! cieszę się niezłym zdrowiem (pomijając oczywiście, że mój organizm mnie ( Read more... )

wróciłam z nocki u Ness. było cudownie, świetna atmosfera, długie dyskusje, urocze towarzystwo. a wieczorem spacer. na wsi, na której impreza odbywała się tym razem nie ma w zasadzie żadnych świateł. przynajmniej jeśli dobrze się pójdzie. ruszyłyśmy z J na spacer i dotarłyśmy aż na jakąś dziwną polną drogę, gdzie nie było żadnego światła. ( Read more... )

dobrze jest znów grać z nowymi ludźmi, tym bardziej, że to faceci, a z facetami gra się trochę inaczej. fajnie jest pracować i strasznie bawi mnie to, jak nie mam na nic czasu. jasne, że mogłabym go mieć, ale zdecydowanie bardziej bawi mnie narzekanie, że go nie mam i latanie, żeby zdążyć ze wszystkim ( Read more... )