jest mi bardzo smutno. powiedzieć, że się zawiodłam to bardzo mało.
nie ma we mnie agresji, nie jestem zła, jest mi po prostu cholernie przykro.
nie tylko dla tego, że (być może) przejrzałam na oczy. chyba wolałam żyć w tej błogiej nieświadomości.
uświadomiłam sobie, że nie mam Przyjaciół, przez duże pe, a zawsze myślałam że mam.
myślę, że taki lekki
(
Read more... )