Jedno z moich wczesnych wspomnień z dzieciństwa, to jak nadchodziły jesienno-zimowe długie wieczory, a moja mama wyciągała motki włóczek i robiła na drutach swetry... Co prawda wtedy to były czasy komuny, kiedy w sklepach nie było nic, a już na pewno nic ładnego, więc najlepiej było rozwinąć u siebie zamiłowanie do rękodzieła.
(
opowiesc o rekodziele )
Comments 10
Zdanie o statystyce mnie zabiło, z tego wszystkiego wiem tylko co to jest średnia _0_
Reply
A statystyka nie jest taka trudna XDDD tylko trzeba dużo liczyć :P
Reply
przyszly tydzien to straszna jazda XD jak sie wyrobie ze wszystkim to na konwencie bede tak zmachana jak jeszcze nigdy w życiu XDDD
Reply
Tjaaaaa.... oby tylko dożyć czwartku wieczorek i będę przeszczęśliwa XD
Reply
Kolczyki śliczne, daj mi xD nie oddawaj mamie :D mi by się nie chciało (a co mi się chce). Ale serio świetne, i nie mogę się zdecydować które lepsze. Chyba wybiorę bramkę nr. 1 XD
Reply
A co do kolczyków, to wiesz... "Daj" to był chiński sprzedawca jaj XDDDD
Czemu ci się nie chce? Niech ci się chce... Chciej :D Będzie zabawnie XD
Reply
Co do referatu - dasz radę, nie zapominaj, że jesteś mocnym glonem! A statystyka ssie i cieszę się, że mam ją za sobą (nie do końca, bo pewnie elementy będą się jeszcze pojawiać), ale rozumiem ból i wspieram
Reply
Aż nie wiem co powiedzieć *^__^*... jaki tam ze mnie sensei? XD
A co do referatu to aż sie boję co ta kobieta wymyśli.......
Reply
Reply
Poza moją mamą, wszystkie osoby, które obdarowałam kolczykami, to ich później nie nosiły... >.>
Reply
Leave a comment