Bezwenie w stanie krytycznym

Feb 14, 2009 21:41

Zaprawdę powiadam wam: pociąg, którym jechałam, to nie był zwykły pociąg. On był magiczny! Nadrobił półtorej godziny spóźnienia i dojechał na czas, nie-wia-ry-god-ne! To magia, zupełnie jak w Narnii. Szkoda tylko, że bez Edzika.

Takim oto cudownym sposobem jestem już w Siedliszczu, razem z moim nowym żółtym kocem, pomarańczową pościelą, zielonymi ( Read more... )

fanfiction, podróże, pociągi, pisanie, hp

Leave a comment

Comments 15

aevenien February 14 2009, 21:05:32 UTC
*myzia*
*natycha wenem*
*pożycza Macki*
I w tym momencie spływa na Ciebie Moc, Wen i Geniusz!
:*

Reply

panna_marchewka February 14 2009, 22:20:38 UTC
Moc i Wen owszem, spłynęły, ale na tekst dla Kaś :) Jednakowoż I'll do my best, może za dużo wypoczywałam i za mało się uczyłam? To nie są warunki dobre dla Wena :P

Reply

aevenien February 14 2009, 22:29:44 UTC
Hmm, czy tekst dla Kaś jest w jakimś stopniu drarry?
Jak, Wen właśnie zawsze w środku nocy się budzi i męczy, jak my chcemy iść spać :P

Reply

panna_marchewka February 15 2009, 09:04:31 UTC
Oczywiście, że tekst dla Kaś jest drarry. W dużym stopniu :) I chyba zwrócę się do Ciebie jako do Naczelnej Drarrystki Fandomu z prośbą o konsultacje, ale to jeszcze nie teraz :)

Reply


carolstime February 14 2009, 21:19:04 UTC
Kobieto, ile Ty jeszcze masz czasu na napisanie tego pojedynku! Ja swój najlepszy tekst pojedynkowy (i jedyny wygrany, sooo) napisałam w dniu, w którym należy przesyłać tekst do moderatorstwa. Przez trzy tygodnie wymęczyłam coś, co zdawało mi się pasować do mojej wizji, aż nagle wizja przekręciła mi się o 360 stopni i w przeciągu kilku godzin napisałam tekst od nowa.
To super, że ludzie jeszcze się tym tak przejmują, dzięki temu część pojedynków utrzymana jest na wysokim poziomie, ale bez przesady ;) Jakby chociaż dostawało się jakąś nagrodę rzeczową, ekhm xD

(tak, a mówiąc o wywiązywaniu się z napisania tekstów, mam jakieś dwanaście godzin na skończenie swojego walę-tynkowego opowiadania, którego mam jakąś połowę, brawa dla mnie za organizację)

Reply

panna_marchewka February 14 2009, 22:25:30 UTC
W dzień wysłania, powiadasz? Hm, to jest metoda. Stres dobrze działa na Wena. Ale ja lubię mieć dużo czasu na odleżenie tekstu i na korektę.
Ech, zresztą Kot mnie opierniczyła, że nie jest tak źle, więc się nie martwię (tak bardzo).
Nagroda rzeczowa, powiadasz? Na przykład Edzik na własność?

Trzymam kciuki za pisanie :) To co, jutro widzimy rezultat, tak?

Reply

carolstime February 14 2009, 22:34:58 UTC
Grafomańską masakrę piłą mechaniczną, oto, co jutro widzimy.
Naprawdę nie mam pojęcia, co mnie skusiło, żeby się na to zgłosić.
Przecież ja nie potrafię pisać (w końcu może dotrze do mnie, iż własna klawiatura nie czyni pisarza, tak, jak miecz nie czyni króla, no chyba, że jest się Peterem Pevensie).

Nagroda rzeczowa, powiadasz? Na przykład Edzik na własność?
Tak! Rany, jakie ja bym wtedy teksty pisała! (no dobra, nie żebym umiała, ale przynajmniej nie zostawiałabym wszystkiego na ostatnią chwilę).

Reply


upupa_epops February 14 2009, 21:35:37 UTC
Ej, ale co jest złego w tekstach zrozumiałych tylko dla studentów historii, stosunków międzynarodowych i pokrewnych khem... oryginałów?

Reply

panna_marchewka February 14 2009, 22:19:18 UTC
Właściwie nic :) Ja tam lubię betonowe żarty. Ale jak zdarzy mi się fanfik o etruskich nagrobkach albo o rewolucji kulturalnej, to będzie na Ciebie :)

Reply

upupa_epops February 14 2009, 22:38:12 UTC
Jako że jestem świeżo po egzaminie z historii najnowszej, preferowałabym etruskie nagrobki, jeśli można, dziękuję. Może być na mnie. Po ostatniej rękawiczce Bardzo Czarnego Kota wyć mi się chce, że sama nie wpadłam na taki pojedynek, więc nawet mogę Ci towarzyszyć w tych nagrobkach :P.

Reply

kocie_pisanie February 14 2009, 23:08:55 UTC
Jeszcze zobaczymy, bo bardzo możliwe, że patrząc na moją rękawiczkę przychodzi Ci do głowy jedno, tymczasem ja właśnie piszę Coś, Czego Nikt Się Nie Spodziewa. Warunki są sformułowane tak, żeby Nakago miała jak największą swobodę, czytaj: na pewno nie wpadła na ten sam pomysł - bo wtedy się zabiję. Więc jeszcze wszystko przed Tobą :)

Reply


Leave a comment

Up