-
From a different perspective
From a different perspective (inspired by Revenge from the past)
It was quiet, late December afternoon.
A tall, strong man with a long, thin scar on his left cheek leaned against the car parked by the sidewalk near the university. The weather had worsened and it was much colder than earlier, but the man didn't think about giving up his plan. During ( Read more... ) -
Revenge from the past
A REVENGE FROM THE PAST
It was one of the worst nights in his life. And the longest, restless winter's night just before the end of the year.
Sandburg had vanished into thin air about twelve hours ago from the university. He was last seen by witnesses on his way to his favorite bookshop on the campus during lunchtime.
The hours had gone by in a blur ( Read more... ) -
stwórca wszechświatów-opowiadanie fantastyczne
Tym, którzy wiedzą, dlaczego wschodzi słońce
i nadchodzą sny.. Dobra noc
Pamiętasz, jak siedziałaś wtedy na parapecie, wpatrywałaś się bez końca w jedno miejsce, tak dalekie... Stwarzałaś wszechświat. Galaktykę. Powoli, z należytą uwagą pracowałaś nad każdym, niezauważalnym niemal ( Read more... ) -
"klejnot" rozdzial pierwszy cz. 7
A jednak udało się mu wejść na pokoje królewskiej córki, mimo zwiększonej liczby gwardzistów krążących po korytarzach. Stał przy jej łożu, z delikatnym baldachimem oddzielającym ją we śnie od całej reszty świata. Po chwili usiadł na brzegu i uniósł zwiewną materię.
- Ilire... Ilire... moja piękna królewno, śpisz?- śpiewny, czarujący męski głos ( Read more... ) -
"klejnot" rozdział pierwszy cz. 6
Kiedy Vectee ponownie się zbudziła, musiał być dzień, choć niewiele światła wpadało przez niewielkie okienko. Izbę oświetlało palenisko i ze dwie pokaźne świece, jedna z nich stała w pobliżu jej posłania. Soreav pozwoliła jej usiąść i podała ciepły kubek. Zawartość pachniała podejrzanie.
- Wypij to, wzmocni cię.
Vecte podniosła naczynie do ust i ( Read more... ) -
"klejnot" rozdzial pierwszy cz. 5
Po naradzie dowódca wymknął się chyłkiem ze swoich kwater. W mrocznym, długim korytarzu wiodącym do tajnego przejścia, ktoś na niego czekał. W świetle pochodni bez trudu rozpoznał sylwetkę. Nie tracąc czasu na zbędne kurtuazyjne powitania dowódca przeszedł do sedna sprawy.
- Masz mnie informować o wszystkim, jasne? Ani słowa królowi. Zrozumiałeś ( Read more... ) -
"klejnot" rozdzial pierwszy cz. 4
Przez pierwsze godziny po powrocie do siebie, Soreav miała nadzieję i łudziła się, że może spróbować uleczyć ranną dziewczynę, potem jednak uświadomiła sobie, że jedynie może łagodzić skutki i czekać, aż najgorsze minie. Kolejną już noc czuwała przy jej posłaniu, starając się zdusić gorączkę. Usiadła na brzegu posłania i zmieniła opatrunek na ( Read more... ) -
"klejnot" rozdzial pierwszy cz. 3
Gdy ponownie wróciła świadomość, czuła, że jest w innym miejscu. Instynktownie wyczuwała obecność innej osoby, ale nie słyszała żadnego dźwięku. Mocno osłabiona, nie miała większych szans na skuteczną obronę w razie zagrożenia. Po wielu próbach podniosła jedynie powieki. Coś wilgotnego, zimnego spoczywało na jej czole. Była czymś przykryta, a ( Read more... ) -
"klejnot" rozdzial pierwszy cz. 2
Było już ciemno, kiedy Bezimienna ruszyła w dalszą drogę. Zatarła ślady swojej obecności, jednak dla zmylenia ścigających ją ludzi zostawiła kilka fałszywych wskazówek. Cóż, liczyła się z tym, że ktoś z miejscowych może ją wydać Maathe, która z racji swych wpływów i mocy zdawała się być udzielną panią na tej ziemi.
Zawsze starała się unikać ( Read more... ) -
"klejnot" rozdział pierwszy cz.1
I
Wstawał chłodny, pochmurny poranek, długie gałęzie tworzyły bezlistny już baldachim osłaniający trakt. Zatopionym we mgle gościńcem szedł stary człowiek w zniszczonym, grubym płaszczu, podpierając się dość wysokim kosturem o nietypowo zdobionej głowni. Sam sobie się dziwił, że podjął się tego zadania. Nie pociągał go dworski blichtr, ( Read more... )