Autor:
mlekopijcaPrompt:
Dante Gabriel Rossetti, Zaślubiny św. Jerzego i księżniczki Sabry Fandom: Opowieści z Narnii
Tytuł: Dzieci-królowie
Słów: 230
Ostrzeżenia: Incest (Zuzanna/Piotr). Pierwszy film.
Fikaton najwyraźniej upływa mi pod znakiem krótkich, dziwnych form oraz fazy na Narnię.
akzseinga, zrobiłaś mi to, sprawiłaś, że napisałam incest do Narnii ja pierdolę <3, żyj z tym.
To the radiant southern sun, Queen Susan the Gentle. And to the clear northern skies, King Peter the Magnificent.
Dzieci-królowie
Przepowiednia mówi: czworo dzieci zasiądzie na czterech tronach, synowie Adama i córki Ewy, siostry i bracia z innego świata; nastanie pokój, nadejdzie koniec Wiecznej Zimy.
Przepowiednia mówi: będą rządzić razem i tylko razem, czworo dzieci, Dzielna, Łagodna, Sprawiedliwy i Wielki, będą jednym.
Tyle że:
― dzieci dorastają,
― czasem jest ich dwoje, Królowa Łagodna i Wielki Król, słońce i niebo.
Teraz: całuje zagłębienie między jej piersiami, jego dłonie na jej jasnej skórze, jej palce w jego jasnych włosach, nogi splecione w pościeli.
Jutro: nadchodzi zima, mówi Król i jego głos drży lekko, więc Królowa obejmuje go mocniej udami, teraz, nie myśl o jutrze, mówi swoim ciałem, nie myśl o wczoraj.
Wczoraj: jest snem, snem pełnym strachu i czasem budzi się z krzykiem śniąc o wiecznym śniegu i metalowych potworach.
― Bracie mój ― mówi czasami Królowa. Wkrótce zapomni.
― Królu mój ― szepcze nocami w jego usta.
― Królowo moja ― mówi, jego głos wibruje od tłumionego śmiechu.
― Siostro moja. ― Kładzie palec na jego ustach, ucisza echo wczoraj.
Są jednym, południowe słońce na czystym niebie.
Tyle że:
― północne niebo nie ma prawa do słońca,
― dorośli młodnieją.
(Będą: dziećmi leżącymi obok siebie na podłodze pokoju, ramię przy ramieniu, jak zawsze, najstarszy brat o gładkiej twarzy i najstarsza siostra o ledwo zarysowanych piersiach.
Spojrzą na siebie świadomie, Piotr i Zuzanna, w szeroko otwartych oczach echo wczoraj.
Spuszczą wzrok.)