1. Mój dzień dzisiaj:
zajęcia - okno - spotkanie - zajęcia - okno - zajęcia - zajęcia - okno - spotkanie - spotkanie.
W sumie 7.30 - 21 na wydziale lub w okolicach nigdy więcej nie idę na wykład z kpcO dziwo przeżyłam i mimo braku snu nawet nie umieram tak jak powinnam. Może mój organizm zorientował się, że już listopad i nie ma co liczyć na 8h
(
Read more... )
Comments 8
Ja nie byłam u siebie na ani jednym wykładzie z kpc, egzamin i tak był z kodeksu. XD
Pisz o feminiźmie <333 I trzymam kciuki za stypendium. :)
Reply
Reply
Reply
Oczywiście prawo jest w tym przypadku przeciwko mnie, ale chuj.
Reply
Reply
Reply
Reply
Więc trzymam kciuki, żeby to była taka głupota.
(ja się o swoim stypendium dowiem pewnie za trzy tygodnie...)
Reply
Leave a comment