Garść informacji

Nov 04, 2009 22:19

1. Mój dzień dzisiaj:
zajęcia - okno - spotkanie - zajęcia - okno - zajęcia - zajęcia - okno - spotkanie - spotkanie.
W sumie 7.30 - 21 na wydziale lub w okolicach nigdy więcej nie idę na wykład z kpcO dziwo przeżyłam i mimo braku snu nawet nie umieram tak jak powinnam. Może mój organizm zorientował się, że już listopad i nie ma co liczyć na 8h ( Read more... )

gender, feminizm, szycie, studia, wkurw

Leave a comment

Comments 8

pellamerethiel November 4 2009, 21:49:01 UTC
Ja wyszłam z domu też o 7:30, a wróciłam koło 20... Wczoraj 8-17 i jednak dzisiaj umieram. XD
Ja nie byłam u siebie na ani jednym wykładzie z kpc, egzamin i tak był z kodeksu. XD
Pisz o feminiźmie <333 I trzymam kciuki za stypendium. :)

Reply


magdalith November 4 2009, 21:59:12 UTC
Ten kto zabija, przynajmniej jest człowiekiem czynu.

Reply

galianoir November 4 2009, 22:14:22 UTC
Ale czyn nie jest wartością samą w sobie!

Reply

magdalith November 4 2009, 22:17:49 UTC
Dla mnie w tym zestawie jest. Jakoś ufam bardziej tym, co robią, niż tylko dużo gadają. Poza tym najłatwiej namówić do zabicia i umyć potem rączki!
Oczywiście prawo jest w tym przypadku przeciwko mnie, ale chuj.

Reply

galianoir November 4 2009, 22:40:53 UTC
Kiedyś u Chomika mieliśmy poważną dyskusję: co jest lepsze? przemysł farmaceutyczny czy zbrojeniowy? Wniosek: zbrojeniowy Do jest przynajmniej uczciwy (=szczery)

Reply


omega_privatim November 4 2009, 22:10:05 UTC
Trzymam kciuki za tę listę ze stypendiami. W ogóle sprawy stypendialne na uniwerkach zawsze są tak zaplątane i przewlekane, jakby panie z dziekanatu musiały z własnej kieszeni dawać swoje ostatnie oszczędności na stypendia.

Reply

galianoir November 4 2009, 22:13:49 UTC
Babki u mnie w dziekanacie są ogólnie spoko, ale one same nie wiedzą, jak się liczy średnie do stypendiów, bo to robi komputer :P

Reply


novin_ha November 4 2009, 23:40:58 UTC
Mnie na trzecim roku nie przyznali stypendium, mimo że średnia je dawała: pani przez przypadek postawiła ołówkiem kreskę i mnie już nie wrzucono do tabelki. I tyle. Troszkę o to powalczyłam, ale ostatecznie swoje dostałam.
Więc trzymam kciuki, żeby to była taka głupota.

(ja się o swoim stypendium dowiem pewnie za trzy tygodnie...)

Reply


Leave a comment

Up