Gender, przeżywalność wampirów i teoria memów

May 25, 2011 14:55

Zauważyłam, że kiedy jakąś historię zaczynającą jako fanfic lub pół-fanfic konwertuję na własny świat, część postaci robi się strasznymi kanaliami. W Angel's Crusade Ladislaus jest większym draniem, niż moja wersja Goratrixa, a i Jahan zaczyna przekraczać Caerona pod względem żądzy władzy, egocentryzmu i braku rozsądku. Nie wiem, czy paranoi, ale ( Read more... )

angel's crusade, rpg, gender, warsztat, Przez Zasłonę, Mag: Wstąpienie, frustracja, pisanie, fan-fiction, wod, work progress status

Leave a comment

Comments 3

anonymous May 25 2011, 21:16:11 UTC
Ja ja ja czytałam i ja żałuję, że nikt nic nie napisał, bo przez to nie wiem po prostu, czy moje wrażenie jest głupie i odosobnione, czy jednak ogólne? Więc pozostaje mi tylko jeszcze poczekać, a potem na pohybel. Znaczy napiszę i się zobaczy.

Co do memów, to chyba sama sobie odpowiedziałaś na pytanie? Mody jednosezonowe umierają naturalnie. Memy też.

JawcalęniechcębramyJamyiinnychtakichatrakcji. Ja się przywiązałam do postaci, tak? Sznurkiem, tak?

Jak widać, Sophia wiecznie żywa. Albo nieżywa. Czy co tam. Ale martwi mnie ta umieralność, bo od razu zaczyna się rodzić pytanie "kto zginie"? To dobra opcja na utrzymanie czytelnika przy sobie XD. O ile to ja XD.

Nie pytam o Ladislausa. Zobaczę. Po prostu :D. No i little poor Caeron XD.

Reply

an_fiction May 26 2011, 07:59:24 UTC
Wiem, że czytałaś, nie musisz mi mówić :) Wiem o jeszcze trzech osobach, ale moje zastanawianie się dotyczyło konkretnie licznika na NL, który nalicza kolejne osoby i nalicza, a ja bym chciała wiedzieć, czy coś wynika z tego, czy nie... Nadzieja matką głupich, jak to się mówi.

Wiem, że się przywiązałaś, ja też się przywiązałam, ale przygotować do sesji się muszę.

Reply

Lilith anonymous June 21 2011, 11:07:37 UTC
A ja jeszcze nie znalazłam drogi do tej nowej wersji... Chociaż trochę się boję tych takich-samych-ale-innych bohaterów. Może lepiej sobie wmawiać, że to zupełnie inni? Bo do tamtych się jednak człowiek przyzwyczaił dość mocno...

Reply


Leave a comment

Up
[]