Zauważyłam, że kiedy jakąś historię zaczynającą jako fanfic lub pół-fanfic konwertuję na własny świat, część postaci robi się strasznymi kanaliami. W Angel's Crusade Ladislaus jest większym draniem, niż moja wersja Goratrixa, a i Jahan zaczyna przekraczać Caerona pod względem żądzy władzy, egocentryzmu i braku rozsądku. Nie wiem, czy paranoi, ale
(
Read more... )
Comments 3
Co do memów, to chyba sama sobie odpowiedziałaś na pytanie? Mody jednosezonowe umierają naturalnie. Memy też.
JawcalęniechcębramyJamyiinnychtakichatrakcji. Ja się przywiązałam do postaci, tak? Sznurkiem, tak?
Jak widać, Sophia wiecznie żywa. Albo nieżywa. Czy co tam. Ale martwi mnie ta umieralność, bo od razu zaczyna się rodzić pytanie "kto zginie"? To dobra opcja na utrzymanie czytelnika przy sobie XD. O ile to ja XD.
Nie pytam o Ladislausa. Zobaczę. Po prostu :D. No i little poor Caeron XD.
Reply
Wiem, że się przywiązałaś, ja też się przywiązałam, ale przygotować do sesji się muszę.
Reply
Reply
Leave a comment