Znowu minęło chyba 100 lat od kiedy ostatni raz coś napisałam. Odkąd w RL spotykam się regularnie z osobami, które poznałam przez LJ, to jakoś nie chce mi się pisać. Ale czasem trzeba, prawda?
Kraków pozdrawia!!!
Od zeszłego razu:
- "SOLAR" Taeyanga mi się nie znudził, słucham i lubię coraz to nowe piosenki (za wyjątkiem "You're mine", którego nigdy nie polubię),
- kilka razy po cichu wkurzyłam się na tych, którzy nie lubią tego co ja lubię, ale postanowiłam mieć to gdzieś,
- zaatakował mnie fanservice Super Juniorów,
- NEWS postanowili wydać nową płytę "Live" i ją zamówiłam, wersję limited oczywiście, która będzie razem z DVD z koncertu unplugged - sama myśl o NEWSach unplugged jest tak straszna, że aż fascynująca,
- moją nową muzyczną miłością jest Se7en - stare piosenki, nowe piosenki, nie ważne, byle nie było za dużo męczybulskich koreańskich ballad,
- obejrzałam strasznie dużo koreńskich programów muzycznych, obawiam się, ża zacznę rozróżniać chłopaków i dziewczyny w tych wszystkich boysbandach i girlsbandach,
- Arashi wydało kolejną taką sobie płytę i znowu sprzedało ją w niebotycznej ilości egzemplarzy - szczęściarze,
- zaatakował mnie fanservice Super Juniorów,
- Kanjani8 nareszcie! nareszcie ma normalną piosenkę i normalne PV, tytuł "Life" (nie mylić z "Live" NEWSów) - może przeproszę się z Kanjani8?
- upadłam bardzo nisko i pokochałam "One in a Million" Yamapi, i obejrzałam koncert Yamapi 2 razy - był "short but sweet",
- mogę upaść jeszcze niżej i polubić "Beautiful Hangover" Big Bangów,
- autotune w nowej piosence Taeyanga "I'll Be There" mnie przeraża, ale przesłuchałam piosenkę dziś już ok. 30 razy i teraz nucę "beautiful, beautiful, wo-wo-wonderful, wonderful",
- coś się wreszcie ruszyło u Johnnysów - SMAP i TOKIO też coś wydali, nawet nie najgorsze piosenki,
- kocham YG! Big Bang, Taeyanga, G-Dragona, Se7ena, 2NE1 i wszystkich pozostałych, nawet pana Yanga (ale Teddy powinien zrobić sobie wolne, może jak odpocznie to zrozumie, że autotune to ZUO!)
- czy wspominałam już, że zaatakował mnie fanservice SuJu? czy oni - za wyjątkiem KRY, które czasem śpiewa - zajmują się jeszcze czymś innym?
- Shige jest taki jak ja, pełna kompatybilność, bratnia dusza na drugim końcu świata - zaskakuje mnie to za każdym razem od 4 lat nieprzerwanie,
- zaczęłam dietę i schudłam od czerwca 8 kg, planuję do października następne 7 kg - już odkładam kasę na nowe ciuchy!
- różowy laptop jest super.
I to byłoby wszystko. Za 3 dni zaczynam urlop - nareszcie!!! - i może pooglądam coś sensownego? Może jakąś dramę albo serial albo film?
Zobaczymy.
I jeszcze jedno.
TSUYOSHI!!!
Wszystko mi się podoba! Tsuyo, jesteś boski!