So, Matyś znowu zabrał się za pisanie i zadręczania otoczenia wytworami swojej wyobraźni. Ponieważ osobami, z którymi przebywam (oprócz przyjaciół, którym mam w standardowym pakiecie :P) są lekarze, bohaterami też są lekarze. Pierwszy rozdział stworzony właśnie w klinice, podczas nudnego dnia. Tak...zawsze chciałam pisać za pieniądze ^^
Autor:
(
Read more... )
Comments 10
poczatek bardzo mi sie podoba.
:-)))))
Reply
Reply
(The comment has been removed)
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
"Mateusz znowu pokiwał głową, kaszląc. Mikołajowi ścisnął się żołądek. Znowu zapalenie płuc" - pierwsza myśl, hmmm ciekawa diagnoza na podstawie badania fizykalnego, może jednak RTG klp.?
"- Zapalenie płuc - Gołębiewski zrobił dziwną minę, spoglądając to na jednego to na drugiego
- Myślałem o mniej precyzyjnej diagnozie. Skąd wiesz, bez prześwietlenia?" - mądra dziewczyna!!
I jeszcze na koniec: na jakim oddziale pracuje Gołębiewski? bo rozumiem że Mikołaj zaczyna staż, ale którą jego część?
I wielka prośba, nie pisz kitel, pisz fartuch, plizzzzzzz. Kitel jakoś źle mi się kojarzy.
Lecę czytać kolejne rozdziały. Buziaki. P.B.
Reply
fartuch... może być i fartuch ^^
Reply
Leave a comment