Posadziłam wczoraj swoje szacowne cztery litery na fotelu przez telewizorem w oczekiwaniu na film "Wiedźmin". Widziałam go już kiedyś dwa razy, ale pierwszy raz obejrzałam jako jedenastolatka zafascynowana średniowieczem i scenografia + kostiumy straszetnie mi się podobały, fabuły nie załapałam. Drugi raz widziałam go dwa albo trzy lata później,
(
Read more... )