1. 4,36 na semestr. Nic w sumie speszyl, ale. Okazuje się, że mam pięć z matmy. PIĘĆ. Z MATMY. What the hell? Przeca jak mua widzi rządki cyferek, to boli ją głowa. Przeca mua musi brać korepetycje, żeby klasówkę przynajmniej zaliczyć. Przeca dziełem przypadku jest, jak mua sama zrobi jakiekolwiek zadanie i wynik się zgadza z odpowiedziami. *szok
(
Read more... )
Comments 4
2) Brawo :D *uluione zajęcie w ferie - wyczekiwanie na 16 i oglądanie starych odc House'a :D*
4) Zgadzam się. Bywają momenty, że tylko zamknąć się w pokoju, założyć słuchawki i wyciszyć telefon...
5) *wspiera*
Reply
Ech, ocenianie. Z angielskiego mam cztery piątki i trzy czwóry, a postawiła 4.
2. Hell yeah! Też oglądam te stare odcinki, tyle cudownych tekstów xD
4. I wywiesić na drzwiach "dajcie mi kurwa święty spokój"...
5. *dziękuje*
Reply
2. Co za wieeeelkie szczęście żem trafiła na ciebie ;)
3. Tak! Jesteśmy zue! XD
4. Momentami za bardzo. A już gorsze jak ktoś narzuca ci się wtedy, kiedy nie ma się ochoty na rozmowę. I potem wychodzi na to, żem zua!
5.*wspiera telepatycznie*
Reply
2. Co ty byś beze mnie zrobiła? :P
3. Ave! \m/
4. Tia. Albo jak ktoś jest tak uparty, że nic nie idzie wytłumaczyć. Albo jak sobie totalnie nie zdaje sprawy, jak słowa bolą.
5. *dziękować*
Reply
Leave a comment