Te kolejne twisty są przecudowne. Chociaż nadal nie chce mi się wierzyć w Stefan/Katherine. To by było za proste, poza tym Stefan chyba nie jest jeszcze wystarczająco złamany, żeby zdradzić Elenę.
Chyba, że w tym odcinku tak go złamią, co w Wampirkach nie jest wykluczone...
Też mam zaufanie do scenarzystów i wielką nadzieję, że zrobią dobrze (póki co drugi sezon zwala z nóg, więc nie mam powodu, żeby w nich nie wierzyć ;) ). Ale do następnego odcinka jeszcze tydzień, a taka moja natura, że knuję, nic na to nie poradzę ;)
Ja myślę, ze seks z promo to jakaś wizja/sen. Zawsze nam to robią. Tak jak z Aralikiem w ostatnim promo. Ta scena była fajna, ale zupełnie bez znaczenia dla fabuły (plus Alaric nie był naked). Równie dobrze mogli ją wyciąć. Więc neistety mamią nas.
Elena/Damon było ŚWIETNE.Począśszy iod tego spojrzenia Damona, keidy Elena stwierdziła, że jej zależny na Damonie, a na "you're done?" skończywszy. Omnomnom.
Za proste, ale możliwe, bo Katherine podsyła wizje w końcu...
Ale ten potencjał Elena/Damon teraz mnie ROZPIERDALA. Nie mogę się doczekać, co wymyślą. I w ogóle... ja gorączkowo się zastanawiam, co zrobić ze Stefanem, żeby oni zostali sami, a serial to rozwiązuje w 0,5 sekundy...
Ja aż podskoczyłam, jak Damon w pewnej chwili się nad nią nachylił, wyglądało, jakby już za moment miał ją pocałować, napięcie seksualne skoczyło pod sufit, a on w tym momencie odsunął. SRSLY. Damon jest moim mistrzem odwracania czyjejś uwagi poprzez prowokację seksualną, ale żeby aż tak? I widać było, że przynajmniej w jakimś stopniu ten ruch był przemyślany, Damon pozwolił sobie na taki gest, żeby wybić Elenę z rytmu. To było niesamowicie szczere, ale jednocześnie starannie skalkulowane.
Ma-sa-kra ten odcinek. Najpierw nie mogłam się wczuć - za długa przerwa - ale po 10 minutach myślałam, że wyjdę z siebie...
Ciekawa była reakcja Eleny na to wszystko. W sumie jej się nie dziwię, że wyruszyła na taką samobójczą misję - jeśli ktoś Cię traktuje jak drogocenne dobro, a Twoją jedyną rolą w tym grand scheme of things jest żyć bądź nie żyć, być tylko naczyniem - chcesz zareagować i pokazać, że jesteś kimś, a nie tylko czymś. To chyba spotkało Elenę. I wzięła sprawy w swoje ręce. <3333
Elena jest fantastyczna! Silna, konkretna, z własnym zdaniem... Oczywiście jej postępowanie też nie ma prawa skończyć się dobrze - jeśli zdecyduje się poświęcić, umrze z nią Tyler Lockwood, a wampiry nie będą musiały kryć się przed słońcem, co oznacza, że i tak wszyscy będą w czarnej dupie. Ale z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia i zdaniem Eleny to po prostu jest najmniejsze zło.
Wiesz, ze usłyszałam wczoraj na zajęciach, że Twilight jest bardziej odpowiedni dla 14-latki niż Wampirki, bo w Wampirkach jest za dużo seksu i przemocy? A poza tym w wieku 14 lat dobrze jest wierzyć w taką zmierzchową, idealistyczną miłość? :(((((
No ale ona się nie poświęci. Jestem pewna. Jeśli oni zbiorą swoje siły do kupy - Salvatore'owie, Elena i Jeremy, Tyler Lockwood i Caroline, Bonnie i Matt - pokonają to zagrożenie.
Albo coś pójdzie bardzo źle i będą to potem naprawiać cały sezon... Ciężko mi przewidzieć, naprawdę.
W Twilight też jest przemoc, a związek Belli i Edwarda jest chory i dziwny i absolutnie 14-tki nie powinny się uczyć, że coś takiego jest pożądane i normalne :/ Zdecydowanie lepszym wzorcem jest Elena i Stefan, którzy się kochają, szanują i traktują poważnie :/
Koniec końców się nie poświęci, pewnie. Teraz jest ten moment, kiedy wszyscy będą łączyć siły i próbować jakoś wspólnie ogarnąć zagrożenie. Ten odcinek był o tym, że Every Man For Himself nie działa.
Dyskusja Twilight vs Wampirki skończyła się oczywiście moim brakiem filtra mówiącym pełnym głosem na całą salę: "I don't think half-naked Ian Somerhalder is THAT traumatizing"...
Comments 15
(The comment has been removed)
Te kolejne twisty są przecudowne. Chociaż nadal nie chce mi się wierzyć w Stefan/Katherine. To by było za proste, poza tym Stefan chyba nie jest jeszcze wystarczająco złamany, żeby zdradzić Elenę.
Chyba, że w tym odcinku tak go złamią, co w Wampirkach nie jest wykluczone...
Reply
(The comment has been removed)
Reply
Damon, JEZUS MARIA. JEZUS. MARIA.
I ten trailer, omg. Czy może być już przyszły tydzień?
Reply
Reply
Więc neistety mamią nas.
Elena/Damon było ŚWIETNE.Począśszy iod tego spojrzenia Damona, keidy Elena stwierdziła, że jej zależny na Damonie, a na "you're done?" skończywszy.
Omnomnom.
Reply
Elena/Damon - OMNOMNOMNOMNOMNOM
Reply
Ale ten potencjał Elena/Damon teraz mnie ROZPIERDALA. Nie mogę się doczekać, co wymyślą. I w ogóle... ja gorączkowo się zastanawiam, co zrobić ze Stefanem, żeby oni zostali sami, a serial to rozwiązuje w 0,5 sekundy...
Reply
Reply
Ciekawa była reakcja Eleny na to wszystko. W sumie jej się nie dziwię, że wyruszyła na taką samobójczą misję - jeśli ktoś Cię traktuje jak drogocenne dobro, a Twoją jedyną rolą w tym grand scheme of things jest żyć bądź nie żyć, być tylko naczyniem - chcesz zareagować i pokazać, że jesteś kimś, a nie tylko czymś. To chyba spotkało Elenę. I wzięła sprawy w swoje ręce. <3333
Reply
Wiesz, ze usłyszałam wczoraj na zajęciach, że Twilight jest bardziej odpowiedni dla 14-latki niż Wampirki, bo w Wampirkach jest za dużo seksu i przemocy? A poza tym w wieku 14 lat dobrze jest wierzyć w taką zmierzchową, idealistyczną miłość? :(((((
Reply
Albo coś pójdzie bardzo źle i będą to potem naprawiać cały sezon... Ciężko mi przewidzieć, naprawdę.
W Twilight też jest przemoc, a związek Belli i Edwarda jest chory i dziwny i absolutnie 14-tki nie powinny się uczyć, że coś takiego jest pożądane i normalne :/ Zdecydowanie lepszym wzorcem jest Elena i Stefan, którzy się kochają, szanują i traktują poważnie :/
Reply
Dyskusja Twilight vs Wampirki skończyła się oczywiście moim brakiem filtra mówiącym pełnym głosem na całą salę: "I don't think half-naked Ian Somerhalder is THAT traumatizing"...
Reply
Leave a comment