Zima w sierpniu

Aug 21, 2013 22:54

No więc tak: bardzo nie chciałam pisać emigracyjnego bloga. Zdawałam sobie sprawę, że musiałabym prowadzić równolegle dwa lub trzy takie blogi, na każdym filtrując informacje z myślą o czytelnikach i o tym, na ile są im znane meandry mojego życia prywatnego. Musiałabym wrzucać zdjęcia jedzenia (choć, przyznaję się, moje przygody z custard apple ( Read more... )

zwiedzanie, keri prywatnie, oz

Leave a comment

Comments 6

alex_s9 August 21 2013, 16:39:59 UTC
Ja bym chętnie takie wpisy poczytała. Australia jest dla mnie fascynująca, zwłaszcza zamieszkujący ją ludzie, ale nie sądzę, bym kiedykolwiek tam zawitała, więc takie patrzenie na kraj/kontynent cudzymi oczyma mnie zawsze cieszy.

Reply

stray_alchemist August 22 2013, 07:13:57 UTC
Ja w sumie przyłapuję się na tym, że chętnie bym to napisała - choćby po to, żeby utrwalić pewne spostrzeżenia. Dzięki za komentarz, to zawsze dodatkowa motywacja. Acz nie wiem, na ile reprezentatywne dla Australii są moje doświadczenia - wszyscy powtarzają mi, że Melbourne to enklawa, i to się potwierdza.
A w ogóle, pół roku temu też nie sądziłam, że tu zawitam. Nigdy nie wiesz. ;d

Reply

alex_s9 August 22 2013, 18:19:29 UTC
A nie, ja nie chcą jechać do Australii, bo przeraża mnie ilość fauny i flory, która jest tam niechętna człowiekowi. Znajoma z Sydney mówi, że nawet koale są wredne i często rysują ludziom lakier na samochodach. To jest taka dosyć świadoma decyzja: kraj jest piękny, ale ja spasuję. Prędzej wybiorę się na Tasmanię.

Reply

stray_alchemist August 23 2013, 00:18:46 UTC
Rozumiem. Choć z moich doświadczeń wynika, że akurat fauna i flora to mniejszy problem (albo po prostu faktycznie mieszkam w enklawie, albo brakuje mi tego praktycznego aspektu wyobraźni).

Reply


ext_1996796 August 22 2013, 13:29:25 UTC
Ja też bardzo chętnie poczytam Twoje australijskie impresje. A w ogóle - skąd Ty nagle w Australii?

Reply

stray_alchemist August 23 2013, 00:19:59 UTC
Z wymiany między uczelniami. :)

Reply


Leave a comment

Up