Dlaczego nienawidzę moich studiów

Apr 26, 2010 01:30

Nawet nie dlatego, że mam jakieś głupie kolokwia z głupiego gotowania i prawa spadkowego, albo jestem zdecydowanie zbyt mało inteligentna, ogarnięta i oczytana, żeby pisać mój licencjat. Nie. Jedna tylko rzecz mnie frustruje.

Dlaczego, do jasnego i ciężkiego pioruna, wszystkie konferencje o Azji i Pacyfiku muszą się odbywać równolegle z tymi ( Read more... )

kiszka, stosunki międzynarodowe, studia

Leave a comment

Comments 4

zimnyryb April 25 2010, 23:59:35 UTC
UW to UW. Deal with it.
Ale na poważnie - nie wiem. To idiotyczne, zwłaszcza, że raczej nie tylko Ciebie interesowałyby te konferencje ...

Reply


substancja April 26 2010, 04:41:45 UTC
3 za 2 ♥

Życie to nie zabawa. To KJS :D

Jest taki billboard: "im trudniej, tym bardziej chcę" i zawsze mam taką ochotę napisać pod nim "zapraszamy na KJS" :D

SŁÓWKA Z GOTOWANIA PRZYDADZĄ CI SIĘ, GDY HAJTNIESZ SIĘ Z NIEMCEM ALLES KLAR?

Reply


can_dle April 26 2010, 06:06:34 UTC
Wszystkie konferencje tak mają. Że są tuż obok, albo jak są w innym czasie i innym miejscu, to przestają Ci odpisywać na maile (UW) albo Cię wyniośle nie przyjmują, bo Twój zajebisty referat o motywach antycznych w "Raporcie mniejszości" jest za głupi (UJ).

Idę na konferencję o tabu, będę mówić o kanibalizmie i słuchać o seksie. Przynajmniej mnie mój instytut przygarnął.

Reply


corvi_penna April 26 2010, 12:13:13 UTC
Bo:

a) nikt tych konferencji godzinowo z niczym nei konsultuje

b) sale popołudniami i wieczorami są często podnajmowane, albo służą studentom "cenniejszym" [=wieczorowym]

c) bo życie jest cięzkie, a studenckie życie powinno być ciężkie w dwójnasób :)

Reply


Leave a comment

Up