Czasem człowiek szuka czegoś rodem z odmętów swojej nastoletniości i dociera aż na zakurzony dziennik, który kiedyś przecież był wręcz tętniącą życiem osią życia towarzyskiego.
Rzeczy nie znalazłam, ale z zaciekawieniem zadaję sobie pytanie - czy ktoś tu jeszcze jest? Czy ktoś wciąż zagląda na livejournal, czy jest istotnie tym, czym jest w mojej
(
Read more... )