NiceNiceNice *wilk machający ogonem* Zawsze mnie zadziwia, w jaki sposób ty włączasz "zwykłe rzeczy" do swoich tekstów. Kokosanki, robienie prania i odśnieżanie okolicy - z wszystkim tym człowiek (/wilk) miał do czynienia mnóstwo razy, a nie wpadł na to, że o tym można napisać (że to może "przydać się" w ogóle w konstruowaniu narracji). Zimowe drabble są miłe. Me z zasady woli jak jest chłodno niż ciepło... :)
Ja wole ciepło jak jest ziąb, a jak jest zimno tesknie za cieplem :D Wilf zmienny jest :D Zwykle rzeczy, well...nie umiem pisac o tych niezwyklych :D probuje czasem, ale zaczynam sie smiac sam ze siebie, bo widze to jako jakąś egzaltacje niewyzytą, dunno... chcialbym...moze kiidys *sighs* poki co uktnąłem w codziennosci XD
Całkiem niedawno odkryłam w sobie podobne uczucia, jak Mitchell, taka chęć pracy do upadłego... I przyznaję, że jest to miłe^^ Później umierałam, ale efekty było widać, z czego jestem dumna.
Ech, jak ja tęsknię do prawdziwych zim, ze śniegiem, kiedy narzekałam, że trzeba odśnieżać, a teraz, kiedy mogłam co najwyżej przenieść na łopacie trochę wody, brakuje mi tego okropnie.
:) kompulsywna praca czasami ejst dobra :D Fajnie ze ci sie okruszek podobal :) mnie sie tez milo pisalo, w te upały osniegu...ano racja, zeby sniegu uświadczyc to trzeba teraz w gory jezdzic. Ja mam w sowim rezerwacie mikroklimat i mam jeszcze cieplej niz w okolicy, wiec snieg miewam jeszcze rzadziej =_=
Oj jest, jest... *dzisiaj znowu wzięła się za sprzątanie babcinych szaf, w których można czasem znaleźć baaaardzo dziwne rzeczy* Tutaj, na całe szczęście, upały trochę osłabły, ale moja okolica jest na tyle dziwna, że w całym mieście pada, przerywają transmisję z powodu burz... A u mnie słońce^^
Babcine szafy *_* kopalnie cudów XD ja tez lubilem kopac w szafach mojej polskiej babci :) zawsze sobie jakąś szklaną kulkę Wilf znalazł :) Jak słonce a nie upał, to chyba ok :) moze tez mieszkasz w mikroklimacie i do ciebie burze nie dochodzą :)
...not a wordXD I'm here at last! Now me commentt:
Śnieg! ŚniegŚniegŚnieg... *wilk w śniegu* Po ostatnich gorących dniach czytało mi się ten Okruszek, jak zbawienieXD Mitchell zmartwił mnie, jak się można nie cieszyć Świętami? Well, przypuszczam, że nawet jakbym ich przeżyła paręset, to i tak bym się nakręcała co rokuXD Jezack is just this kind of simple wolf^^"
George w końcu wziął się w garść, jak widzę^_^ I przy okazji Mitchella też wziął w garść i przestawił z kanapy do jakiegoś produktywnego zajęcia^^ Lubię czytać o Georgu jak chłopak wpadnie w ten swój one trak intensywny nastrój - idzie jak mały czołg z łopatą i wciąga w to postronnych^__^
Jezack lubił swój Okruszek Very Much^________^ *nuzzle nuzzle*
You`re most dearly welcome :D *grooms* Ano, mysle, ze nawet wampir pozbawiony driftu annoriceowskiego, mogłby się zdystansować względem świąt wszelakich po iluś stuleciach...starsi ludzie się dystansuja, co dopiero taki wielowiekowiec, huh. George`owi tez niełatwo, ale sam w sobie jest młodszy i bardziej, dunno, nie oswojony jeszcze z konceptem byciem "nie do konca człowiekiem" :) to łądne do opiswania, ciekawsze imho niz znużenie wampiryczne XDDD Goerge jak mały czołg, to idealne ujęcie jego wilczej osoby Jezku :) a tak w ogole to chcialbym teraz odśnieżyc patioXD zeby był śnieg i żeby sobie w nim łopatą rył *_*
ja to bym chciała mieć patio*__* Odśnieżałabym je wtedy.. A tak mam tylko hektar ścieżki do bramy i przyległe trawniki, których moja mama nie potrafi zostawić nawet zimą w spokojuXD
*dreaming about snow*
Wiesz, wydaje mi się, że bycie człowiekiem, czy nie nie wpływa na cieszenie się świętami. Znudzenie, raczej tak *chociaż i w to trudno mi uwierzyć, mój świat się kruszy, jak to słyszęXD*.. a George to taki idealny przykład dzieciaka, co zostawiał dla Mikołaja ciastka i nie śmiał wstać z łóżka przed 6.00 żeby sprawdzić co jest pod choinkąXD
Comments 10
Zimowe drabble są miłe. Me z zasady woli jak jest chłodno niż ciepło... :)
Reply
Zwykle rzeczy, well...nie umiem pisac o tych niezwyklych :D probuje czasem, ale zaczynam sie smiac sam ze siebie, bo widze to jako jakąś egzaltacje niewyzytą, dunno... chcialbym...moze kiidys *sighs* poki co uktnąłem w codziennosci XD
Reply
Całkiem niedawno odkryłam w sobie podobne uczucia, jak Mitchell, taka chęć pracy do upadłego... I przyznaję, że jest to miłe^^ Później umierałam, ale efekty było widać, z czego jestem dumna.
Ech, jak ja tęsknię do prawdziwych zim, ze śniegiem, kiedy narzekałam, że trzeba odśnieżać, a teraz, kiedy mogłam co najwyżej przenieść na łopacie trochę wody, brakuje mi tego okropnie.
Reply
Fajnie ze ci sie okruszek podobal :) mnie sie tez milo pisalo, w te upały osniegu...ano racja, zeby sniegu uświadczyc to trzeba teraz w gory jezdzic. Ja mam w sowim rezerwacie mikroklimat i mam jeszcze cieplej niz w okolicy, wiec snieg miewam jeszcze rzadziej =_=
Reply
Tutaj, na całe szczęście, upały trochę osłabły, ale moja okolica jest na tyle dziwna, że w całym mieście pada, przerywają transmisję z powodu burz... A u mnie słońce^^
Reply
Jak słonce a nie upał, to chyba ok :) moze tez mieszkasz w mikroklimacie i do ciebie burze nie dochodzą :)
Reply
Śnieg! ŚniegŚniegŚnieg... *wilk w śniegu* Po ostatnich gorących dniach czytało mi się ten Okruszek, jak zbawienieXD
Mitchell zmartwił mnie, jak się można nie cieszyć Świętami? Well, przypuszczam, że nawet jakbym ich przeżyła paręset, to i tak bym się nakręcała co rokuXD Jezack is just this kind of simple wolf^^"
George w końcu wziął się w garść, jak widzę^_^ I przy okazji Mitchella też wziął w garść i przestawił z kanapy do jakiegoś produktywnego zajęcia^^ Lubię czytać o Georgu jak chłopak wpadnie w ten swój one trak intensywny nastrój - idzie jak mały czołg z łopatą i wciąga w to postronnych^__^
Jezack lubił swój Okruszek Very Much^________^ *nuzzle nuzzle*
Reply
Goerge jak mały czołg, to idealne ujęcie jego wilczej osoby Jezku :)
a tak w ogole to chcialbym teraz odśnieżyc patioXD zeby był śnieg i żeby sobie w nim łopatą rył *_*
Reply
*dreaming about snow*
Wiesz, wydaje mi się, że bycie człowiekiem, czy nie nie wpływa na cieszenie się świętami. Znudzenie, raczej tak *chociaż i w to trudno mi uwierzyć, mój świat się kruszy, jak to słyszęXD*.. a George to taki idealny przykład dzieciaka, co zostawiał dla Mikołaja ciastka i nie śmiał wstać z łóżka przed 6.00 żeby sprawdzić co jest pod choinkąXD
Reply
Leave a comment