Po Zmierzchu dostałam zaraz po polskiej premierze, ale w odróżnieniu od pozostałych książek pana Murakamiego, nie zaczęłam jej czytać od razu. Nie potrafiłam przebrnąć przez pierwsze strony, podobnie jak w przypadku Tańcz Tańcz Tańcz i książka została odstawiona w oczekiwaniu na lepsze czasy.
I wczoraj, a raczej powinnam napisać, dzisiaj w nocy, jej
(
Read more... )