Leave a comment

Comments 12

elgared June 16 2012, 18:02:15 UTC
my_storyville June 16 2012, 22:10:02 UTC
Dziekuję za komentarz z tak wielkim trudem poczyniony :) bardzo mi miło, zę pomimo trudności się przemogłaś, to zawsze pomaga trochę pisać i wena przywoływać :)
Mycroft dla mnie od początku był postacią fascynującą w serialu, od razu mi się w głowie jego historia dopowiedziała, tylko trzeba było ją poukładać, podomyślac pewne fragmenty dokładniej. Miałem kupę zabawy z tym fikiem, wciaż mam, bo roz 2 rozgrzebany...
I tutaj dochodzimy do pytania o Bez Ciebie. Mam teraz pewne zawirowania, Bez ciebie roz 6 napisany jest niemal w całości, jak beta zbetuje, ja przeczytam, może wrzucimy jakoś w środę, nie wcześniej.
pozdrawiam!:)

Reply


lidia_pazderska June 16 2012, 20:32:35 UTC
Interesujące opowiadanie. Chyba najbardziej podoba mi się klimat, ten spokój jaki bije z tekstu. Zimowa atmosfera kiedy za oknem prawie 20 stopni.
Podoba mi się też ta para, może trochę niespodziewany dobór, ale to dobrze...
tak jak pisze @elgared, postać Mycrofta dużo zyskuje w twoich opowiadaniach. Choć chyba nigdy nie będę jego fanką. Nie mogę nie ponowić pytania: Kiedy kolejny rozdział "Bez Ciebie"? :-)

Reply

my_storyville June 16 2012, 22:13:32 UTC
Dziekuję za komentarz i dziękuję za dodanie do przyjaciół :) mam nadzieję, zę się dobrze bawisz z moimi pisaninami, bo mnie pisanie ich bawi przednio :)
Mycroft jest postacią enigmatyczną, niedopowiedzianą, takie zwykle oddziałują mi na wyobraźnię. Mamy tylko elementy podane, trzeba je razem połączyć, dodać smaku...dla mnie jako pisacza pisarzenie o takiej postaci to niezwykła frajda :) fajnie też, że opowiadam historię, która zwraca uwagę na niezbyt popularną jak widać postać :)
Zima bijąca z tekstu to odreagowanie moje na szalejącą pogodę, jednego słońca zimno i deszcz, drugiego słońce, wysokie niebo, upały i łeb mnie już boli od tych pogodowych huśtawek :) to zrobiłem zimę, kurcze, zima w Anglii dwa lata temu była przerażająca to ją sobie wykorzystałem, a co :)
pozdrawiam i dzięki za opinię, wen nakarmiony i syty, Bez Ciebie pojawi się jakoś w śr/czw :)

Reply

lidia_pazderska June 17 2012, 10:33:14 UTC
Super, w środę akurat mam straszny egzamin z literatury romantycznej, to przynajmniej będę miała siłę, żeby się uczyć, a potem już będę tylko czekać na kolejne rozdziały : czego człowiek nie zrobi by się zmotywować w ten szalony okres!

Pozdrawiam i życzę duuużo przyjemności z pisania. Śmiem twierdzić na twoja przyjemność to nasza przyjemność :-)

Reply


daniel_lemod June 17 2012, 07:52:13 UTC
Mój Boszzzz... nie wiem, co ci napisać Wilf. Opisałeś przebitki mojego zbliżającego się kryzysu wieku średniego i zrobiłeś to z dystansem, humorem i w twojej wersji nie jest to takie okropne nawet. Kolej rzeczy, jak to tam przy Watsonie napisałeś. Brawo, normalnie czasami strach ciebie czytać, bo siebie człowiek wyczytuje (albo mam już całkiem pokręcone w głowie i projektuję siebie na wszystko dookoła ( ... )

Reply

my_storyville June 23 2012, 22:52:51 UTC
Dziękuję za gifa, na pewno się przyda :) fajnie, że ci się podobało D, Greg jest bardzo równym chłopem co objawi się w nast rozdziale... tylko znowu historia się rozrasta i kurcze, wilk tez musi czasami spać, a tyle do napisania :D
*nuzzles*

Reply


otemporaetmores June 17 2012, 08:16:59 UTC
Dobra. Miałam takie mocne postanowienie, że nie będę niczego komentowała, póki mój mózg nie zdecyduje się wreszcie zacząć działać (od jakichś dwóch tygodni jestem przeziębiona, tak, przeziębiona, nawet wredna temperatura nie chciał mi wyżej 36.9 skoczyć, a ja i tak umieram z wyczerpania, no naprawdę...), ale postanowienie to muszę złamać. Co zresztą niniejszym czynię. Bo mystrade. Bo Mycroft. To drugie przede wszystkim. W ogóle jest więcej takich "bo", ale Holmes The Starszy najważniejszy, gdyż ponieważ oczekiwałam ficka, w którym odegra jakąś znaczniejszą rolę, z utęsknieniem. Dobrego ficka. I się doczekałam ( ... )

Reply

my_storyville June 23 2012, 22:59:17 UTC
Alez opinia ogromiasta :) ty to jak podlejesz wena to na amen i susze przeżyje ( ... )

Reply

otemporaetmores June 29 2012, 20:36:25 UTC
Wyobraź sobie moje wypracowania na polskim... Te to dopiero mają nieprzeciętną objętość! W jakimś stopniu z powodu mojego charakteru pisma, paskudnie rozwlekłego, no ale jednak ( ... )

Reply


toroj June 17 2012, 20:09:58 UTC
Ta opowieść jest bardzo spokojna. Fabuła śladowa, to właściwie studium postaci - do czytania bez pośpiechu, ze smakiem, najlepiej parokrotnie, żeby wyłapać to, co stanowi największy atut tego fika: szczegóły i aluzje. Chińskie motto na początku jest bardzo adekwatne. Mycroft jest właśnie człowiekiem, który nie podjął walki, chcąc oszczędzić sobie cierpienia nieudanego związku, a w pewnym momencie zaczęło go to uwierać i dopadło go niejasne poczucie, że jednak coś stracił. A jest przecież człowiekiem rodzinnym i domowym, o czym świadczą te niedziele przewałkonione w dresie, te celebrowane śniadanka, których współcelebrować nie ma z kim, te podkradane kanapki Anthei... a także nie do końca chyba uświadomiony pociąg do drugiego identycznie samotnego psa, jak on sam. Wydaje mi się, że Mycroft nie mając własnego życia domowego, żyje życiem młodszego brata i mu do pewnego stopnia zazdrości. Może stąd ta sieć kamer wokół pana detektyw-konsultanta, żeby Mycroft Holmes miał swoją namiastkę życia. (Polityka to tylko gra). Sherlock zaś żyje - ( ... )

Reply

my_storyville June 23 2012, 23:20:48 UTC
Dziekuję za wyczerpującą opinię :) bardzo mi miło jak ktoś tyle wyczyta z mojego fika :)Owszem, Mycroft zazdrości Sherlockowi, chce go pod swoim pantoflem, jednocześnie wie, że jak go tam zgniecie, Mycroft straci tą namiastkę życia, która posiada, nadzorując niesforne poczynania młodszego brata ( ... )

Reply


Leave a comment

Up