s12e05

Apr 20, 2012 00:32

autor: soriso
tytuł: cała naprzód
fandom: mass effect
słów: 1910
prompt: marching on
ostrzeżenia i takie tam: napisałam el fika. trololo.
występują: fem!shep i przyjaciele.
ci z was, którzy nie doszli jeszcze do trójki, na pewno bardzo się ucieszą jak się dowiedzą, że nie ma tutaj spoilerów do me3! albowiem akcja rozgrywa się na początku me2.
dziękuję pellamerethielRead more... )

fandom: mass effect, fikaton 12, autor: soriso, fikaton 12: dzień piąty

Leave a comment

Comments 8

mlekopijca April 20 2012, 08:53:00 UTC
Joker nie omieszkał posłać jej obrażonego spojrzenia spod swojej czapki. EDI przypuszczalnie zrobiłaby to samo, gdyby nie niesprzyjające warunki w postaci braku twarzy. KIC: braku czapki

Jakie to fajne! Świetnie napisane przede wszystkim, szalenie dobrze się czyta i Garrus, jaki idealny. Plus za cycki Mirandy, kolegę za drzwiami, przedszkole, kuchnię i świetlik, poruszyłaś kwestię świetlika!

Reply

soriso April 20 2012, 18:46:29 UTC
kwestia świetlika nie daje mi spokoju, bo to jest przecież one hell of a mindfuck, courtesy of cerberus! w trójce pewnie się już przyzwyczaiła (jak romansujesz liarę to patrzą razem na te gwiazdy, nie pamiętam jak jest z garrusem), ale na początku dwójki... wyobrażam sobie, że nie spała zbyt dobrze, jak w środku nocy budziła się i pierwszym co widziała były te jebane gwiazdy właśnie.

dzięki za komentarz, cieszę się, że czyta się w porządku, bo co prawda pisało mi się to lepiej niż to cudo z pierwszego dnia, but still.

Reply


le_mru April 20 2012, 21:44:25 UTC
Dzielnie wytrzymywał spojrzenie Shepard, co jakiś czas tylko odwracając wzrok w kierunku biustu Mirandy. Pokusa była zbyt silna.

LOL, pneumatyczny biust Mirandy zaprzecza prawom grawitacji i dynamiki...

- Ja bym jej posłuchał, kolego - wtrącił się Garrus, używając swojego specjalnego tonu, którym zawsze wygłaszał podobne kwestie. Brzmiał wtedy bardzo dobrodusznie, jakby naprawdę jego jedynym celem było udzielenie jak najlepszej rady.

Jezu, Garrus dokładnie tak robi XDDDD Gra good cop do bad cop Shepard, i to zawsze! Nie muszą się nawet umawiać.

- To najgorsza rzecz na tym statku - poskarżył się Joker tonem, który oscylował niebezpiecznie blisko płaczliwego.Hehe, Joker też tak dokładnie mówi XDDD ( ... )

Reply

soriso April 20 2012, 22:09:43 UTC
mam wrażenie, że miałam bardziej konkretny pomysł, zaczynając, ale w trakcie oczywiście straciłam ALL THE MOTIVATION, typowe :P dzięki za komentarz :)

Reply


pellamerethiel April 20 2012, 21:49:32 UTC
Ojejejej świetlik :(((( Zajebisty pomysł, Cerberusie, nie ma co, serio...

Fajnie Ci to wyszło :D :D :D Cieszy mnie, że nie scykorzyłaś i zdecydowałaś się to jednak skończyć i wkleić - super! Sceny z Jokerem i Shepard są zajebiste :D Tak samo kłótnie między Jokerem i EDI... A sen mnie rozwalił. -___- Jebany świetlik...

- Za to powinni mi płacić - powiedziała. - Gdyby tak robili, mogłabym przestać martwić się o swoje konto, spałabym na kredytach.
:DDD

Nie wiem za kogo mi bardziej wstyd: za niego, bo tak łatwo dał się zastraszyć, czy za ciebie, że tak długo ci to zajęło - zagadnął Garrus tonem, jakby właśnie skomentował pogodę.
Awww <3

Posłała mu pełne politowania spojrzenie.

- Uważaj, żeby ci szwy nie pękły.
UWIELBIAM.

- Ta rzecz twierdzi, że byłaby w stanie lepiej kierować Normandią bez mojej pomocy. Bez mojej pomocy, Shepard, rozumiesz ( ... )

Reply

soriso April 20 2012, 22:11:29 UTC
no ten świetlik jest NAJ GOR SZY.

dzięki za komentarz! i jeszcze raz za doping :D

Reply


zimnyryb April 22 2012, 19:47:34 UTC
Najbardziej podoba mi się ten sen, chociaż byłam nieco skonfundowana, zanim się tego domyśliłam. Fajnie też, że napisałaś to o jedzeniu w mesie i ludziach Cerberusa, którzy mieli stać się jej ludźmi. Trafne.

Reply

soriso April 25 2012, 20:27:47 UTC
no, bo inaczej to tak, jakby nie tylko latała z obcymi (ludźmi, nie obcymi obcymi), ale też teoretycznie wrogimi jej osobami, so.

Reply


Leave a comment

Up