fikaton 12, dzień 5: ziemska jesień #5

Apr 18, 2012 20:50

Od następnego akcja! I Joker.

autorka: le_mru
fandom: Mass Effect
spoilery: potężne do zakończenia serii (finał ME3)
prompt: pierwszy, między wierszami
ilość słów: 752
postaci: femshep & Liara + entourage
ostrzeżenia: [tak, to jest AU]wypieram ostatnie 5-10 minut, ustalmy, że wszystko skończyło się w momencie, kiedy Shepard i Anderson siedzieli razem na Cytadeli, tylko Read more... )

fandom: mass effect, autor: le_mru, fikaton 12, fikaton 12: dzień piąty

Leave a comment

Comments 14

pellamerethiel April 18 2012, 19:24:21 UTC
Jutro będę nadrabiała Twoje fiki i wtedy bym Ci powiedziała kogo dorzucić, ale jutro jest ostatni dzień fikatonu D: D: D: (Victus? Gruncik jest? Bo w Twoim verse na pewno nie ma Wrexa *ma słabość do Gruncika*)

Reply

mlekopijca April 18 2012, 20:53:33 UTC
Victus nastąpił był na minę przypadkiem.

Reply

pellamerethiel April 18 2012, 20:54:22 UTC
Jezu, faktycznie. Zaczynam brać lecytynę na pamięć.

Reply

le_mru April 18 2012, 23:28:20 UTC
A+++

Reply


mlekopijca April 18 2012, 20:56:39 UTC
Jack Słoneczko Normandii! Może im wytknąć, że urządzają sobie kurwa wakacje.

Reply

soriso April 18 2012, 21:04:24 UTC
jack nie żyje u nilc! też o niej pomyślałam though.

Reply

mlekopijca April 18 2012, 22:10:24 UTC
Fuck, racja. ZNów konflikt pomiędzy Shepardami XD

Reply

le_mru April 18 2012, 23:28:02 UTC
No, to jest trochę dziwne, że nie ma jednego kanonu!

Reply


soriso April 18 2012, 21:08:45 UTC
vega jak zwykle niezmiernie mnie rozczulił! - To trochę nie fair, komandorze - oświadczył Vega, wyraźnie zraniony. - Wiecie, że nie mogę się zrewanżować. - jak można go nie kochać? on jest jak przerośnięty szczeniaczek! założę się, że na widok shep za każdym razem machałby ogonem i NIE, to nie jest żadna metafora.

fajny akcent z tym kaidanem. nie żal mi go zupełnie, ale shepard pewnie ma inne odczucia względem niego - nawet jeśli nie personalnie (chociaż pewnie też...), to przecież jest to jeszcze jeden człowiek, którego straciła. głupio wyszło z tym wchodzeniem za vegę.

NIECH JUŻ PORYWAJĄ NORMANDIĘ. cierpliwie czekam na jokera. grunt byłby miłym akcentem, ale mój dreamteam już tu jest (tzn będzie. w następnym odcinku).

Reply


pellamerethiel April 19 2012, 17:28:17 UTC
GRUNCIK DAJ GRUNCIKA.

Bo Jezu, faktycznie, Jack u Ciebie nie żyje :((((((((((( Mam ostatnio straszną fazę na Jack i Wrexa, za to miłość do Tali trochę mi przeszła.

Ej, a Kaidan u Ciebie zginął, nie? XD

Jakie zajebisteeee! Cała ta wesoła menażeria, relacje między nimi, dialogi, humor, nastroje, przemyślenia i milion drobnych szczegółów, które zawsze były esencją Twoich fików, wyszły Ci jak zwykle tak, że nic tylko usiąść i powdychać z zachwytu. :DDD Świetna jest ta scena jak Shep i Liara ćwiczą. I urażony Vega! I rozmowa o lufciku. Garrus na ławeczce do brzuszków, piękna wizja :DDD

- A to tylko jedna twoja eks - powiedziała Liara, przeciągając się. - Pomyśl sobie, ile byś ich miała, gdybyś była długowieczną asari.

- Oo, najgorzej! W ogóle bym nie odbierała poczty ani nie wychodziła z domu.
XDDDDDDDDDDDDDDDD

Z krzaków wyłoniła się nagle brązowo-biała bryła. Był to Vega w podkoszulku.
Ty w taki sposób opisujesz tego biednego Vegę, że nie mogę z tego. XD

- Kaidan mógłby wejść za ciebieJak zjeżdżałam na dół fika, żeby skomentować, ( ... )

Reply

le_mru April 19 2012, 21:26:47 UTC
No zginął, dopiero sobie o tym przypomniałam, jak pisałam... XDDDD

DAM GRUNCIKA.

Ty w taki sposób opisujesz tego biednego Vegę, że nie mogę z tego. XD

Bo on jest taki przerysowany!

Wiesz, że word znał przymiotnik "termopilski"? Ale mnie zaskoczył XD

JUŻ PISZĘ DALEJ

Reply


zimnyryb April 22 2012, 20:52:25 UTC
To mój lufcik - TO TAKIE RENEGACKIE.

Reply


Leave a comment

Up