Autor: carolstime Fandom: Sherlock/Doctor Who Tytuł: Studium w czasie (część 1) Słów:: 1 762 A/N: luźno inspirowane tym videm, do którego zajebistości niestety nie dorastam. No i ukradłam mu tytuł
( Read more... )
ZAJEBISTE. Poprosze jutro dokladke. A nawet pietnascie dokladek. Skrec w lewo, krawat, koperty, awwwww. Burdel i niewychodzenie z domu, znajome. Najwiecej samobojstw popelnianych w niedziele, tak, niedziele suck. Dziesiaty fan /placze ze wzruszenia/. NO I LUCY MCAVOY, subtle. xD
Sherlock, John i Doktor. Mój drogi Dziesiąty Doktor. Czy można sobie wyobrazić lepsze połączenie? Jakby ktoś nie wiedział, to odpowiem, że prawdopodobnie nie można. Już od samego początku całość zapowiada się naprawdę genialnie, a to przekonanie utwierdzają we mnie jeszcze poprzednie teksty, które miałam okazję przeczytać. I tak, muszę lojalnie ostrzec, że to prawdopodobnie będzie długi komentarz
( ... )
Przeczytałam ten tekst nie znając zupełnie Sherlocka, więc nie wiedziałam do końca o co chodzi. Za to teraz radośnie crossuję Sherlocka z Doktorem, a w ogóle crossuję wszystkie seriale, jakie znam \o/ SuperWhoLock Zgrabny tekst. Bardzo kanoniczny Sherlock, włącznie z tymi gałkami ocznymi w mleku :D Białko :D. - Ulica, Sherlock. Światła. Nie mogłeś zapomnieć, jak funkcjonuje świat. Nie zdziwiłabym się, gdyby kiedyś w toku śledztwa naprawdę zapomniał;) Świetnie dialogi, bardzo naturalne. Udało ci się nieźle ogarnąć Sherlocka i Johna jako postacie. Poza tym wstęp, Merlinie. Zawsze ruszają mnie fragmenty o Gallifrey w jakimkolwiek kontekście, a to jest takie smutne, że Doktor ma tylko taką nędzną namiastkę swojej planety... :(
Comments 5
NO I LUCY MCAVOY, subtle. xD
Reply
Reply
Reply
I tak, zauważyłam Lucy McAvoy i spadłam z krzesła.
Reply
Zgrabny tekst. Bardzo kanoniczny Sherlock, włącznie z tymi gałkami ocznymi w mleku :D Białko :D.
- Ulica, Sherlock. Światła. Nie mogłeś zapomnieć, jak funkcjonuje świat.
Nie zdziwiłabym się, gdyby kiedyś w toku śledztwa naprawdę zapomniał;)
Świetnie dialogi, bardzo naturalne. Udało ci się nieźle ogarnąć Sherlocka i Johna jako postacie.
Poza tym wstęp, Merlinie. Zawsze ruszają mnie fragmenty o Gallifrey w jakimkolwiek kontekście, a to jest takie smutne, że Doktor ma tylko taką nędzną namiastkę swojej planety... :(
Reply
Leave a comment