autor:
akzseingatytuł: Kara i Karl. [chyba roboczy, a może nie? w tej chwili nie ma siły na nic bardziej oryginalnego.]
fandom: Battlestar Galactica
postaci: Kara i Karl, jak tytuł sugeruje. I ich utarczki słowne.
ilość słów: 500.
ostrzeżenia: pre-series, czasy akademii.
(
Kara i Karl )
Comments 11
(The comment has been removed)
(The comment has been removed)
(The comment has been removed)
(The comment has been removed)
TE WĄSY. WIESZ, O CZYM PRZEZ NIE POMYŚLAŁAM.
NIE O MAŁYSZU.
Reply
(The comment has been removed)
Ale wiesz, ja jestem genetycznie obciążona, mój ojciec ma brodę...
Reply
(The comment has been removed)
- Bo zapuścisz wąsy? Wiesz, że mam słabość do wąsów.
Zła wizja XDDD
- Niepraw… Och. Ja pierdolę, Helo, ale to było kiepskie. Co za lukier. Zaraz się zrzygam. Jesteś jak mały słodki szczeniaczek.
- Rozczulający?
- Nie, do kopania.
Śliiiiczne! I kanoniczne XD
Reply
Nie ma jak kanałowanie życia i dialogów stworzonych w domu, co nasuwa mi wniosek, że nie dość, że mieszkam z Karą i Lee, to jeszcze najwyraźniej Karą i Helo.
I nie wierzę, że to mówię, wiesz, ja, ale tekst o kopaniu szczeniaczka był looool
Reply
Nie wiem, co napisać, to w zasadzie bardzo słodkie i urocze, i tak dalej. Dobra Kara, miły Karl. Lubię.
(Wąsy są dla Kary.)
Reply
Leave a comment