autor:
le-mrufandom: BSG (sorry)
ilość słów: 1 476
postaci: Kendra Shaw, również Kara, Adamowie
spoilery: do 2x17 Captain's Hand i filmu Razor, po 2. części idzie w AU (właściwie to w realiach "Nagrody")
prompt:
Goya, Rozstrzelanie powstańców madryckich, ale można tam znaleźć odniesienia do jeszcze jednego promptu i innego dzieła malarskiego
(
Read more... )
Comments 11
(The comment has been removed)
I zapewne permanentnie.
Dziękować :D
Reply
(The comment has been removed)
Reply
Reply
Jestem tak wściekła, że ją poświęcono... miała cudownie wyrazisty charakter i pasowałaby jak ulał do "naszej" załogi. Nawet Adama ją lubił! "Thought it was impossible to find an XO meaner than Saul Tigh" - z podziwem XDDDD Cieszę się, że ujęłam ją w "Nagrodzie", bo tak zupełnie niezauważalnie wychynęła z tła i stała się jedną z ważniejszych postaci drugoplanowych.
W sumie każdy z tych fragmentów to jakaś inna wersja "to nie miało tak być", prawda? ;)
Tak tak :D
I ta trzecia część, co mogłoby być. Trzymanie się Kary, książka od Adamy, łamanie pewnych zasad (= morderstwo), tak, ale dzięki niemu ona wciąż żyje (żyje?), a ci, którzy by ją mogli oceniać, w większości już zginęli.No, oparłam ją tu trochę o tę Kendrę z "Nagrody", dla której śmierć Starbuck byłaby wielkim ciosem w światopogląd ( ... )
Reply
Fik oddziałuje na emocje - czułam tą beznadziejność położenia. W dodatku w każdej części trochę inną - znowu oddana zmiana perspektywy.
Dobrze dobrałaś i wykorzystałaś historyjkę o Stahlu. Na Pegasusie tak to nie wyglądało.
Reply
Tak, fajnie, że zauważyłaś te daty! Pierwotnie w ogóle wszystko chciałam zrobić encyklopedycznie, ale na to potrzebowałabym dwóch tygodni, a nie dnia...
Reply
Boska ikonka!
Reply
Nie pamiętam dobrze Kendry, ale bardzo podoba mi się taki zdystansowany styl narracji. Jest tak i tak, może fajnie byłoby, gdybyśmy mieli to i to, ale nie mamy, więc przemy do przodu. Nie płaczemy nad rozlanym mlekiem. Przynajmniej przetrwamy jeszcze jakiś czas.
Reply
Reply
(The comment has been removed)
(Fragment o tym, że z Pegasusa został jej tylko mundur, że Lee dał jej książkę, a Kara podkoszulek, jest absolutnie cudowny.)
Strasznie, strasznie podoba mi się to przedstawienie Kendry. Chyba zawsze będę za nią tęsknić, zawsze będę zła za to, że ją zabili.
ARGH no, byłaby takim zajebistym XO dla Lee, a dla Kary taką kumpelą... też nie mogę odżałować.
Wielkie dzięki za komentarz, bałam się, że nikt tego nie przeczyta ;D
Reply
(The comment has been removed)
Reply
Leave a comment