Teddy [1/4, OWuTeMy tydzień pierwszy]

[le_mru]

Autorka: le-mru
Ilość słów: ta część 1 468
Ostrzeżenia: mamy do czynienia z tekstem o Drugim Pokoleniu, być może robię, co chcę z Epilogiem, liczne podróże do przeszłości nieżyjących już bohaterów, poza tym na razie nic wartego ostrzegania

Comments

[idrilka]

O, jakie to fajne! Bardzo mi się podoba, strasznie mnie przede wszystkim ciekawi Twój Teddy i chętnie poczytałabym o nim więcej, więc cieszę się, że będziesz kontynuować.

Motyw listów i pamiątek może i jest trochę wyeksploatowany, ale ja go akurat bardzo lubię, jeśli jest dobrze wyegzekwowany, a tutaj jak najbardziej jest. (No i shoebox-project. <3 Muszę to kiedyś przeczytać w całości.) Bardzo dobrze Ci się udaje przeplatać przeszłość z teraźniejszością, te duchy przeszłości i wspomnienia faktycznie wiszą nad bohaterami. Widać, że czasy Huncwotów to była zawsze Twoja działka, bo nawet po tylu latach nadal ich bardzo dobrze czujesz

[le_mru]

Klisza, klisza, wiem ;) Przeczytaj SBP koniecznie, dla mnie to w dużej mierze kanon (a przynajmniej w taki kanon chciałabym wierzyć). Świetna jest Lily w SBP i bardzo ciekawy, fajny Peter - nie głupek, nie słabeusz, nie bezmyślny zdrajca, tylko człowiek z krwi i kości.

Teddy był trochę jak Neville i trochę jak Harry, zresztą o to chodziło JKR z tą postacią, żeby była kolejna biedna sierotka, która jednak wychowała się z fajną przybraną rodziną w *lepszym* świecie... W tym celu poświęca zresztą Lupina i Tonks na ołtarzu fabuły :/ *marudzi*

Mam plany w kierunku tego tekstu, niby wiem, co będzie dalej, ale ten verse jest tak szeroki, a ja tak dawno nie miałam z nim styczności, że sama jestem ciekawa, co wyjdzie...

[idrilka]

Wiesz, może i klisza, ale ja lubię dobrze napisane klisze, pod warunkiem, że autor ma świadomość, że to, co pisze to klisza i decyduje się na pisanie "w konwencji", a nie "bo nie wiedział i tak wyszło". ;)

[le_mru]

Przyjaźń... XD Przepraszam, żarcik.

Nie wydaje mi się, by ich przyjaźń była "lepsza", była bardziej wymagająca, trudniejsza. Zresztą może odniosłaś to wrażenie, bo R.A.B. dzieje się w czasach, kiedy James jest w poważnym związku z Lily i to musiało wpłynąć na zmianę relacji pomiędzy Syriuszem i Jamesem. No z własnych doświadczeń chociażby tak mówię...

Borze, wszystko czytasz? Podziwiam :D

[le_mru]

No super, ale to znaczy, że ktoś czyta, nawet jeśli nie daje znaku o tym. To mnie bardzo cieszy.

LOL, no właśnie, w sumie nie wiem, co powiedzieć, to było sto lat temu i w sumie nie wiem, co o tym wtedy myślałam XDDD

[mugma]

(Nie mam czasu komentować, srlsy...)

Bardzo sympatyczny tekst. Ładne, zgrabne dialogi. Podoba mi się ten Teddy. Zacieram łapki na kontynuację :D.

[le_mru]

Dziękować!

[kaatis]

A ja nie czytałam nigdy o Teddym, bo właściwie nie czytałam od dawna, może od premiery 6 tomu? Więc będziesz miała czytelniczą dziewicę jeżeli chodzi o teksty o Drugim Pokoleniu.
Podoba mi się, czyta się bardzo przyjemnie, czekam na ciąg dalszy :)

(Nie ma to jak nic niewnoszący komentarz.)

[mugma]

Taak, nic nie wnoszące komentarze są takie fajne XD
Ja w zasadzie też czytałam mało tekstwo o Drugim Pokoleniu, a o samym Teddym to chyba żadnego xD (Nie licząc jednego rozdziału opowiadania.)

[le_mru]

Ja sporadycznie czytuję coś do HP, tylko jak mi ktoś poleci. A o Teddym czytałam może jeden tekst i to dawno temu, więc sama nie wiem, jak to ogólnie w fandomie wygląda ;D

(Dzięki, liczy się, że jest komentarz!)

[novin_ha]

Ja w przelocie, bo musze napisać lekcję na jutro XD

a) podobała mi się stylizacja momentami popadająca w Potterowy klimat, tzn. prawie dawno, dawno temu ;) tylko ładniej XD

Był chłopcem niczyim, pogrobowcem. a to trochę takie mrożące i ponure...

Ładnie, ładnie. A ja nie lubię za bardzo second gen odkąd mnie przypadkowy non-con Scorpius & James gwałcący Draco skrzywdziło XDDDD

Zawsze mam wątpliwości z wykreślanymi listami - czy autor nie złapałby jednak nowej kartki? A czarodziej to chyba w ogóle może jakiegoś Backspaceusa rzucić... ;D

2. fragment najbardziej mi się podobał. Ja w ogóle chętnie bym zobaczyła Twoje drabble o różnych postaciach np. ileś lat później, to by było TAKIE FAJNE...

(przeczytałam, żeby zobaczyć, czy jeszcze mam squicks. Więc, najwyraźniej, MAM i jestem squicked dwa lata później still...)

[le_mru]

Ale ten list byłby wysłany, gdyby był gotowy, nie? Najwyraźniej więc złapał i wysłał do adresatki... XD Przynajmniej na to hintowałam, że to po prostu brudnopis.

>(No nic na to nie poradzę XD) Dzięki za komentarz:)

[pellamerethiel]

2. fragment najbardziej mi się podobał. Ja w ogóle chętnie bym zobaczyła Twoje drabble o różnych postaciach np. ileś lat później, to by było TAKIE FAJNE...
Też bym takie coś przeczytała...