fikaton 9x06

[akzseinga]

Ja przed chwilą: "Dobra, chuj z tym, wklejam to gówno". Pardon my French.

Naprawdę nie wiem, w ogóle mialam dzisiaj nie pisać, ale potem zaczęłam słuchać tego smutnego pana Mumforda i jego Synów i ich piosenki Sister, i napisałam marne sto słów (klasyczne drabble, woohoo) o Claire, bo ją kocham ♥ Tekst jest blah, suchość i marność, tak czuję, ale

Comments

[mugma]

Whoa. Kiedyś zrozumiem tego fika, jak mi Bór miły.
Ale widzę głębię, a nawet Głębię.

[mugma]

Dziękuję :D

[le_mru]

JA OSTATNIO LATAŁAM W TAKSÓWCE.

[le_mru]

No, zdecydowanie. A TRANSGRESJA na pewno.

[mugma]

Piąty element? :D

[magdalith]

Oni byli braćmi rodzeństwem? 0_0

[magdalith]

Kic: Claire jest dziewicą.
No wiem, wiem, ale przeoczyłam fakt, że są spokrewnieni.

[pellamerethiel]

Może i to jest krótkie, ale mi się i tak bardzo podoba - wiesz, Ty naprawdę umiesz świetnie zawrzeć klimat w nawet stu zdaniach, to też przecież sztuka. Ja na przykład nie potrafiłabym tylu emocji zmieścić w tak niewielkiej ilości słów, to moje przekleństwo. XD

skóra sucha jak pergamin, kości za ciężkie, by latać. Chciałaby latać.
<3

[magdalith]

w nawet stu zdaniach

[zimnyryb]

Wiesz, że lubię takie teksty. Chciałam napisać "posrane", ale to tak nieładne wyrażenie, więc może raczej: chaotyczne i nie do końca jasne. Wolałam chyba Twój ostatni tekst o nich, ale tym też nie gardzę. Jest w porządku.
No i masz jakąś nową ikonkę.