Autorka: sa_da_ko Fandom: Firefly Tytuł: Czasami Słów: 374 Spojlery: Brak (chyba). Ostrzeżenia: autorka nie jest zadowolona, ale na swoje usprawiedliwienie ma to, że się dzisiaj przeprowadzała do Poznania.
bardzo, ale to bardzo podoba mi się ten kontrast dziecko - dorosły. kolorki/iskierki/ja latam, woohoo! - Kylee śni o maszynach i ludziach i jest zbyt zmęczona by śnić o czymś więcej <3
i jeszcze to:
Nie potrzebuje snów, żeby się unieść nad powierzchnię ziemi i żeby tam pozostać przez długi, długi czas na małym statku, który nie jest najpiękniejszy, ale nigdy się nie poddaje. mała dorosła, w żadną stronę tak do końca. może już nie śni o smokach, ale mogę się założyć, że one ciągle śnią o niej!
Kaylee to jedna z moich ulubionych postaci i cieszę się, że została wykorzystana w fiku (omg, strasznie to brzmi) :D
a autorka pięknie ją ogarnęła i moim skromnym powinna być bardzo zadowolona.
/tutaj kończy się chaotyczny komentarz. dziękuję za uwagę.
Świetnie ci wyszła ta Kaylee, super. Co prawda nie wiem, czy ona faktycznie była tak młoda, gdy wstępowała do załogi Serenity, ja bym szczerze mówiąc obstawiał, że nie, ale to drobny szczegół nieledwie. Bardzo fajna ta scenka. Przyznam sie też, że we fragmencie z lataniem zrobiłas po prostu z niej smoka. Co miałoby jakiś tam sens przewrotnie. Niemniej i bez tego strasznie mi sie podoba. Albo nawet jeszcze bardziej :D
Dzięki za komentarz :D Nie znalazłam informacji o jej wieku, a wydaje mi się, że mogła być wtedy nastolatką (ale to może kwestia jej sposobu bycia, Kaylee zachowuje się, jakby była nastolatką ;))
Comments 8
bardzo, ale to bardzo podoba mi się ten kontrast dziecko - dorosły. kolorki/iskierki/ja latam, woohoo! - Kylee śni o maszynach i ludziach i jest zbyt zmęczona by śnić o czymś więcej <3
i jeszcze to:
Nie potrzebuje snów, żeby się unieść nad powierzchnię ziemi i żeby tam pozostać przez długi, długi czas na małym statku, który nie jest najpiękniejszy, ale nigdy się nie poddaje.
mała dorosła, w żadną stronę tak do końca. może już nie śni o smokach, ale mogę się założyć, że one ciągle śnią o niej!
Kaylee to jedna z moich ulubionych postaci i cieszę się, że została wykorzystana w fiku (omg, strasznie to brzmi) :D
a autorka pięknie ją ogarnęła i moim skromnym powinna być bardzo zadowolona.
/tutaj kończy się chaotyczny komentarz. dziękuję za uwagę.
Reply
Ja też bardzo lubię Kaylee, ale w Firefly bardzo lubię prawie wszystkich xD
Reply
Bardzo fajna ta scenka. Przyznam sie też, że we fragmencie z lataniem zrobiłas po prostu z niej smoka. Co miałoby jakiś tam sens przewrotnie. Niemniej i bez tego strasznie mi sie podoba. Albo nawet jeszcze bardziej :D
Reply
Reply
Nie znalazłam informacji o jej wieku, a wydaje mi się, że mogła być wtedy nastolatką (ale to może kwestia jej sposobu bycia, Kaylee zachowuje się, jakby była nastolatką ;))
Reply
Kontrast dorosły/dziecko <3
Reply
I to tak pięknie opisanych snach. Nie będę wspominać o smokach, bo wszyscy wiedzą jak bardzo je lubię :)
Sny + Smoki = ♥
Reply
Reply
Leave a comment