Dzięki :D Ja lubię takie właśnie migawki - Nie wszystko przecież musi mieć jakąś konkretną, ciężką fabułę, początek i koniec. Czasem właśnie taka pojedyncza scena, obrazek wręcz, jest równie fajny.
Brawa za pełne wykorzystanie prompta (tylko urżniętego kciuka brakowało) xDD O ile początek mi się trochę kiepsko czytał (ale chyba nie potrafiłabym powiedzieć, dlaczego) o tyle później jest coraz lepiej i jest parę naprawdę fajnych zdań. I ogólnie: yay, rozróba! xDD
Podobało mi się. Myślę, że dobrze opisałeś rozróbę i dylematy moralne Malcolma. Radość z grania po pijaku <333 Błoga ciemność przyjęła go w swe ramiona bez słowa. Bardzo fajne zdanie :)
Tylk fragment z „Wlazł kotek na płotek” wydał mi się trochę sztuczny.
Brawo za oddanie prompta! To co mi się nie podobało, to Simon walczący (??? Chyba upadający pod wpływem jakiegoś ciosu, czy coś). Ale... Jakie to fajne. Po prostu zwykła scenka z życia kapitana i jego załogi, bez dziwnych filozoficznych udziwnień, angstu i po stokroć zbędnego dramatyzowania. Jestem na tak.
Comments 8
Błoga ciemność przyjęła go w swe ramiona bez słowa.
Piękne zdanie! Wyszło to do rzeczy. Taka migawka z życiu na krawędzi the black :P
Reply
Ja lubię takie właśnie migawki - Nie wszystko przecież musi mieć jakąś konkretną, ciężką fabułę, początek i koniec. Czasem właśnie taka pojedyncza scena, obrazek wręcz, jest równie fajny.
Reply
(The comment has been removed)
Reply
O ile początek mi się trochę kiepsko czytał (ale chyba nie potrafiłabym powiedzieć, dlaczego) o tyle później jest coraz lepiej i jest parę naprawdę fajnych zdań. I ogólnie: yay, rozróba! xDD
Reply
Dokładnie w ten sposób zareagował Janyne xD
Dzięki!
Reply
Błoga ciemność przyjęła go w swe ramiona bez słowa.
Bardzo fajne zdanie :)
Tylk fragment z „Wlazł kotek na płotek” wydał mi się trochę sztuczny.
Reply
To co mi się nie podobało, to Simon walczący (??? Chyba upadający pod wpływem jakiegoś ciosu, czy coś). Ale... Jakie to fajne. Po prostu zwykła scenka z życia kapitana i jego załogi, bez dziwnych filozoficznych udziwnień, angstu i po stokroć zbędnego dramatyzowania. Jestem na tak.
Reply
Leave a comment