(Untitled)

[rysiaczek]

autor: rysiaczek
tytuł: Mama
fandom: Criminal Minds
spoilery: do 4s
ilość słów: 505
ostrzeżenia: angst.

Tekst poniższy dedykuję całemu polskiemu ljowemu fandomowi CMa, który jest taki niewielki, ale hej! My żyjemy i jesteśmy:) Z pamięci(kolejność przypadkowa): pellamerethiel, yoda_mith, swistus, kubis, soriso, lunatics_word, idrilka

Comments

[pellamerethiel]

Awww, dziękuję za dedykacją! :)))) Bardzo mi się ten fik podoba, zdecydowanie najlepszy ze wszystkich Twoich fikatonowych. Podoba mi się ten powracający motyw ciszy, którą Diane chce wciąż zagłuszać, a później już nie chce, mały Reid, który słucha Poe'go i Kiplinga, a później ta nieszczęsna firanka... Podobnie jak Morgan i chyba Hotch (chociaż to tylko było delikatnie zasugerowane XD) nie miał łatwego dzieciństwa. :(

Nie jestem tylko pewna, czy lepiej jest z tym ostatnim zdaniem czy bez niego, muszę się nad tym zastanowić. :)

Diana odrywa wzrok od męża. Ta cisza ją przytłacza. Nagle dziecko przestaje wydawać się malutkie, zdaje jej się, że jego ciężar zaraz ją przygniecie i ze wszystkich sił powstrzymuje się, żeby nie odrzucić od siebie zawiniątka.
To jest takie... cholernie prawdziwe. Realistycznie to opisałaś, brawo. :)

[kubis]

Diana odrywa wzrok od męża. Ta cisza ją przytłacza. Nagle dziecko przestaje wydawać się malutkie, zdaje jej się, że jego ciężar zaraz ją przygniecie i ze wszystkich sił powstrzymuje się, żeby nie odrzucić od siebie zawiniątka.
To mi się podoba najbardziej.
I to zdanie o brudnej firance.

Ale: pięcioletni Spencer na pewno umiał już czytać. Dałabym mu trzy, nie więcej.

[rysiaczek]

W sumie masz rację, po zastanowieniu(i wysluchaniu dzisiejszego TNV24, gdzie było o tym 3 letnim geniuszu, który płynnie czyta, doszłam do wniosku, że rzeczywiście pięć lat to za dużo)
Dziękuję za komentarz. I bardzo się cieszę, że się podobało:)