Fikaton 6x03

Mar 15, 2009 23:08

Tytuł: Być Łowcą
Autor: rysiaczek
Fandom: SPN
Spoilery: do czwartej serii
Ostrzeżenia: Kompletne AU od 4x09
Ilość słów: 891

Gdyby tylko przestała uciekać, może wreszcie coś zaczęłoby się układać. )

autor: rysiaczek, fandom: supernatural, fikaton 6: dzień trzeci, fikaton 6

Leave a comment

Comments 6

pellamerethiel March 16 2009, 15:39:16 UTC
Ten fik podoba mi się znacznie bardziej niż ten, który napisałaś pierwszego dnia :) Jest taki bardziej klimatyczny, spójny i płynny, takie przynajmniej mam wrażenie. Jest kilka bardzo celnych spostrzeżeń i ma to taki właśnie przygnębiający klimat. Ładne są te słowa o tytoniu i końcowe, o najdłuższej rozmowie w ich życiu. Jestem na tak. ;)

Tylko tak dalej!

I czułe ramiona Sama, w którym zaczęła już wyczuwać pewne zmiany. Tak jakby więcej ciemnej energii. Sprawka Ruby, myślała wtedy.
To bardzo mi się podobało :)

A bycie Łowczynią to przecież taka dobra robota. Nikt ci nie płaci, ale masz podrabiane karty kredytowe, możesz wpaść co do jakichś podejrzanie wyglądających zajazdów na krańcach świata i pić darmowe piwo z brudnych kufli. Nosisz przy sobie arsenał broni, którym nie powstydziłby się komandos, znasz innych pomyleńców, którym wcale dobrze z myślą, że ich życie może zakończyć się w każdej chwili, jeśli tylko zdarzy im się trafić na silniejszego demona.
Najlepszy fragment :D

Reply

rysiaczek March 17 2009, 00:23:52 UTC
O, podobało Ci się, bardzo mnie to cieszy, nie byłam z tego tekstu za bardzo zadowolona:) Dziękuję za komentarz!:D

Reply


sa_da_ko March 16 2009, 21:16:09 UTC
Na początek się czepię: brakuje mi jakiegoś uzasadnienia takiego AU, głębszego osadzenia w kanonie - jak Dean wywynął się z ultimatum stawianego przez anioły? Czy uciekli wcześniej? I dlaczego Anna i Bobby płyną? Wiem, że to trochę dziwne pytanie, ale nie rozumiem za bardzo, dlaczego uciekają właśnie taką drogą? I czy ucieczka przed aniołem ma w ogóle sens?
Tyle czepiania, teraz przejdziemy do przyjemniejszych rzeczy. Podoba mi się, że Anna nie pamięta o tych najbardziej oczywistych rzeczach, bo przecież jest bardzo początkująca. I że rozstała się z Winchesterami, bo to po prostu musiało nastąpić, i że to oni ją zostawili. A ten fragment:
I być może gdyby aniołowie nie zmietli przez przypadek tego małego spożywczaka, w którym ją w końcu zatrudnili(niezbyt przekonywujące cv, mały problem z pobytem w szpitalu psychiatrycznym, bla bla bla), być może w końcu odkryłaby swoje powołanie jako Sprzedawczyni Roku ( ... )

Reply

rysiaczek March 17 2009, 00:24:55 UTC
Awww, podobało ci się mimo czepiania:)
Co do czepiania, to tak ja Ci mówiłam - gdybym wtedy zaczęła to pisać wcześniej to myślę, że bardziej bym sie zajęła tłem, a tak wyszło bez tego:/

Reply


kubis March 20 2009, 19:08:11 UTC
Zgadzam się z Sadako - brakuje mi tu jakies tła tego AU, jakiegoś wyjaśnienia czemu/jak/gdzie (i o co chodzi z tą łodzią). I wydaje mi się, że to pytanie Bobby'ego - nawiązanie do prompta - też wyszło tak nie wiadomo skąd, trochę na siłę.

Z plusów - ten kawałek z opisywaniem bycia łowcą jako fajnej roboty :)

Reply


le_mru May 9 2009, 19:34:41 UTC
Ciekawe AU - szczególnie zaskoczył mnie ten Bobby na końcu :D - ale zgodzę się z dziewczynami, że trochę zabrakło tła. Za to uważam, że to definitywnie i nieskończenie ciekawszy wątek dla Anny niż to, co wymyślili twórcy serialu. Bo mogli to pociągnąć w ciekawszy sposób, tymczasem... moim zdaniem kolejny zmarnowany wątek.

W tekście poprawiłabym kilka wyrażeń i drobiazgów, ale generalnie dobrze mi się czytało. Zdanie kończące też jest dobre. Fajna jest wymowa: że Anna nie chce się więcej zdawać na kogoś innego i bierze swój los w swoje ręce. Takie bardzo empowering :D

Trochę się zawiesiłam na tym, dlaczego Dean miałby pachnąć tymiankiem, ale może podkradał mydło Samowi czy coś.

Cieszę się, że brałaś udział w fikatonie.

Reply


Leave a comment

Up