Fikaton 5x04

Oct 12, 2008 23:26

Nie powiem, że kryzys (jutro dzień piąty, ups), ale spałam dziś niecałe 3,5h i to chyba widać.

autor: kubis
tytuł: O gwoździach i zaciekach na ścianie
fandom: SPN
spoilery: finał 3 sezonu (dzieje się gdzieś między 3 a 4 sezonem)
ilość słów: 212

Ojciec Jess zbierał popielniczki. )

fikaton 5: dzień czwarty, fikaton 5, fandom: supernatural, autor: kubis

Leave a comment

Comments 5

pellamerethiel October 12 2008, 23:06:34 UTC
Hmmm. Ten tekst naprawdę dał mi trochę po głowie, jest taki strasznie smutny, a ja mam dzisiaj taki mocno dwubiegunowy nastrój ;) Strasznie ciekawa koncepcja z tym wspomnieniem popielniczki, breloczków i plakatu. Wreszcie ten gwóźdź, który odwraca uwagę od pewnych innych drobiazgów.
Najbardziej zastanawia mnie ta końcówka, z plakatem, zdjęciem Impali, stojak z breloczkami i to pisemko. Mam wrażenie, że nie wszystko tam zrozumiałam, ale nie szkodzi, to chyba taki tekst, że niektóre rzeczy powinny pozostać raczej pod powierzchnią. ;)
Podobało mi się :)

Reply


manarai October 12 2008, 23:56:23 UTC
Oj, Kubisiu.
Niby jest to wszystko proste jak powszechnie stosowane w medycynie ludowej rozwiązanie na ból zęba - spuścić sobie cegłę na nogi. Ale jest przesunięcie paradygmatów, różnica jakościowa. Rozdrapać starą ranę, żeby nowa bolała mniej. Tak też można.

Próbowałam napisać coś więcej, ale wychodziło zdecydowanie zbyt osobiście, więc zostanie tyle. Ale mam wrażenie, że mnie to będzie, cholera, prześladowało. Ten gwóźdź.

Reply


sa_da_ko October 13 2008, 20:50:39 UTC
To chyba moja trzecia próba napisania komentarza i dalej nie wiem, co powinnam napisać.
Za pierwszym razem miałam problem ze zrozumieniem, za drugim - bardzo mnie ruszyło. Szczegóły, drobiazgi, rzeczy, do których człowiek tak się przyzwyczaja, że aż przestaje je zauważać. I zasłanianie jednych zwyczajnych szczegółów innymi szczegółami.
Strasznie smutne.

Reply


ringhsilven October 15 2008, 14:37:17 UTC
Lubie takie teksty o przedmiotach. Lubie czytac, ze niektorzy widza takie rzeczy, jak ulubiona pizama, alboslabosc do breloczków. Moze dlatego, bo chcialabym, zeby ktos pamietał takie moje rzeczy za dlugi czas. Probowalam nie bac osobiscie, ale chyba sie nie da. :)
Bardzo mi sie podobal ten tekst ze wszytskimi ukryto-oczywistymi emocjami.

Reply


mlekopijca May 13 2009, 16:47:25 UTC
Och.

Na tym właściwie powinnam skończyć mój komentarz, bo w sumie nie wiem co powiedzieć. Na początku miałam wrażenie, że mnie to nie przekona, a potem popłynęło własnym rytmem i słowo zaczęło doskonale pasować do słowa, fragment do fragmentu> Poza tym są między tym takie trafne szpileczki, jak stara, ukochana piżama Jess, o dwa numery za mała, ale Sam nie miał zastrzeżeń i ale jak nieużywany gwóźdź wbity w ścianę, niemal niezauważalny, jeśli nie wiadomo, gdzie patrzeć.

Dobre.

Reply


Leave a comment

Up