Podobała mi się historia Washa, taka zwykła, przeciętna, taka prawdziwa . Gwizdy przerabiające dzieci na kisiel :) Trochę nienaturalne wydawały mi się relacje Washa i Zoe. Poza tym ostatie zdanie takie trochę napuszone.
Zostało mi do obejrzenia jeszcze tylko Serenity, więc mogę już nadrabiać niektóre fiki! \o/
Czemu mnie nie dziwi, że napisałaś fika akurat o Washu. :D
Bardzo fajne dialogi, wiadomo, w Twoim wypadku to nic zaskakującego. Postacie brzmią bardzo wiarygodnie i wzruszający jest ten mały Wash, który koniecznie chce wiedzieć, jak to jest - latać. :D
I ostatnie zdanie. <3
- Czekaj, czekaj! - Zatrzymuje ją przy drzwiach. - Nasze łóżko też lubię!
- Bardziej niż fotel?
- Cóż…
- To śpij w nim. - Zoe ciągnie za klamkę ciężkich drzwi, które otwierają się z oporem, i szybkim krokiem wychodzi na korytarzyk; jej obcasy stukają o metalową podłogę.
Comments 8
Trochę nienaturalne wydawały mi się relacje Washa i Zoe. Poza tym ostatie zdanie takie trochę napuszone.
Reply
Czemu mnie nie dziwi, że napisałaś fika akurat o Washu. :D
Bardzo fajne dialogi, wiadomo, w Twoim wypadku to nic zaskakującego. Postacie brzmią bardzo wiarygodnie i wzruszający jest ten mały Wash, który koniecznie chce wiedzieć, jak to jest - latać. :D
I ostatnie zdanie. <3
- Czekaj, czekaj! - Zatrzymuje ją przy drzwiach. - Nasze łóżko też lubię!
- Bardziej niż fotel?
- Cóż…
- To śpij w nim. - Zoe ciągnie za klamkę ciężkich drzwi, które otwierają się z oporem, i szybkim krokiem wychodzi na korytarzyk; jej obcasy stukają o metalową podłogę.
Bardzo kanoniczne :DDD
Reply
Wash!
Cudne i urocze. Tym bardziej po tym co mi zrobiło Serenity, nienawidzę twórców:P
Bardzo dobre dialogi, jak zwykle zresztą. Śliczna scenka rodzajowa:D
Reply
Leave a comment