Na przekór jesiennym nastrojom wrzucam znowu coś żywszego.
Znalezione przez przypadek, kiedy poszukiwałam piosenek Anoushki Shankar (Indie). Owszem, Anoushka też tutaj występuje, ale pochodzi chyba z zupełnie innej części świata (Egipt? Tak strzelam).
Piosenka jest w sumie mixem rytmów latino (gipsy konkretniej) w wykonaniu Gipsylandu i arabskich
(
Read more... )
Comments 1
A muzyka arabska i cygańska (jak i hinduska, skoro już o Anoushce mowa) nie są wcale tak bardzo od siebie oddalone, jak zresztą tu słychać. Nie zapomnę występu tanecznego, jaki jakiś czas temu widziałam, a który był połączeniem flamenco i indyjskich rytmów: co akurat było całkiem na miejscu, bo Cyganie pochodzą przecież z Indii. Nie ma to jak udany miks kultur.
Jestem na tak i sobie z radością zapętlam. :)
Reply
Leave a comment