Podrzucona mi kilka dni temu. Piosenka pierwsza, okazuje się, dobrze mi znana. A następne to już tylko dalej w ciemny las, po hiszpańsku, francusku, angielsku... bo Lhasa ma w sobie każdą możliwą krew, z polską włącznie (a Mexican father of Panamanian-Polish-French-Spanish descent and an American mother of Lebanese-Scottish-Russian Jewish descentA
(
Read more... )
Comments 1
Reply
Leave a comment