lhasa del sela

Nov 13, 2007 20:51

Podrzucona mi kilka dni temu. Piosenka pierwsza, okazuje się, dobrze mi znana. A następne to już tylko dalej w ciemny las, po hiszpańsku, francusku, angielsku... bo Lhasa ma w sobie każdą możliwą krew, z polską włącznie (a Mexican father of Panamanian-Polish-French-Spanish descent and an American mother of Lebanese-Scottish-Russian Jewish descent). Wstrząsająca płyta.

A Con Toda Palabra doskonale współgra z moim niebezpiecznie ponurym nastrojem, który dopada mnie zwykle w listopadzie. Utwór jest zabójczy.

przewiduję kolejne ofiary śmiertelne

image Click to view

babeczki, ???, vil, world music

Previous post Next post
Up