Wróciłem do domu o trzeciej z liczenia głosów, żądny informacji (pierwszą połowę niedzieli przespałem, drugą - przesiedziałem w komisji), rzut oka na liveboksa - nie ma internetu. Cholera. Bez przekonania zrestartowałem urządzenie (co nigdy nie pomaga).
Pomogło.
A tak wyglądają wyniki w mojej komisji:
Frekwencja - 72% (prawie nam kart zabrakło)
(
Read more... )