Zmiany, zmiany, zmiany

[kocie_pisanie]

Bo po co się uczyć, jak można przez dwa dni, metodą prób i błędów, uczyć się robić screenshoty i operować Photoshopem na poziomie nieco wyższym niż kopiuj-wklej? No właśnie, też sobie pomyślałam, że po nic, a priorytety mieć trzeba.

Możecie chwalić mnie i klepać po główce nabijać się do woli z mojego amatorskiego nagłówka, ale i tak nie umiecie

Comments

[iirunia]

O, ładny nagłówek ci wyszedł :)
Mnie niestety jest ciężko zrozumieć, że ktoś ma problemy z Photoshopem, bo nauczyłam się go tak instynktownie, więc... Ale podziwiam, serio! ;)
(A domyślny kot jest uroczy! xD)

[kocie_pisanie]

Ojej, to ja takiego instynktu szczerze zazdraszczam :) Ja mogę tylko klikać na chybił-trafił i mieć nadzieję, że wyklikam coś sensownego... Najlepsze jest to, że później i tak zapomnę, które kliknięcie za co odpowiada x)

[zloty_las]

Ojejku, też tak mam [z tym klikaniem sama nie wiem w co, awychodzi]! I czuj się winnna, bo zmotywowałaś mnie to zrobienia z tego tu obok czegoś nie rozmazanego, a jeśli już, to celowo, i teraz będę siedziała i się męczyła. Tylko że w GIMPie, bo Photoshopa nie mam.

[kocie_pisanie]

Naprawianie jakości zdjęć jest jeszcze poza moim zasięgiem, ale życzę powodzenia :) A tak w ogóle, to co tutaj jest?

[karlihsb]

Wiesz jak ja byłbym wdzięczny, gdyby ktoś pokazał mi, chociaż podstawowe triki Photoshopa albo Gimpa. Bo u mnie to korzystanie z tego ogranicza się do pomniejszania i powiększania zdjęć.

[kocie_pisanie]

Królową Photshopa nie jestem, ale wydaje mi się, że jedynym sposobem dla leniwych ludzi, którym nie chce się czytać stu stronicowych tutoriali, jest próbowanie. Do skutku. Kurczę, ja w końcu nauczyłam się wycinać postać bez użycia tableta, którego oczywiście nie mam, wiec można, wszystko można, tylko trzeba mieć dużo cierpliwości (i czasu) :)

[ororcia]

DR HORRIBLE ♥. :D (Angstowa końcówka? Ja WYŁAM ze śmiechu, od początku do końca, bwahahaha.)

Brawo dla chęci nauki, moje wszelkie próby choćby robienia ikonek kończyły się Koatastrofami ;).

[kocie_pisanie]

TO NIE BYŁA ANGSTOWA KOŃCÓWKA?! Ja wiem, że prawdziwy angst jest tylko wtedy, kiedy bohaterowi ginie rodzina, on sam traci nogę, zaraz potem jak przegrywa wszystkie oszczędności przegrywa w kasynie, by po chwili walec rozjechał mu ukochanego psa... Ale "Dr Horrible" był tego scenariusza bardzo, bardzo bliski! :)

Nie komentujmy moich "chęci", dobra?

[ororcia]

Może źle się wyraziłam, angstowa końcówka może to i była, ale to NIE MÓJ TYP ANGSTU (Mój Typ Angstu czyli: mam doła, zalewam się łzami z żalu, wracam myślami do bezsensu i takich tam tego świata; ja po tym wyłam, bo jestem potwooorem, i to jest taaaki ♥ serial, nawet jeśli jego angst mnie nie rusza x)).

Czy ja coś piszę? Komentuję swoje i chwalę, że ci się chce. Motywacja dobrym narzędziem jest!

[kocie_pisanie]

...

Mnie rusza każde nieszczęście. Biedny Dr Horrible! A Capitain Hammer był prawdziwym dupkiem! A ta dziewczyna...

Ekhem, tak. Bo widzisz, ja zawsze, zawsze przeżywam :)

[aevenien]

Eee, a nie chcesz mi headera zrobić? :P Tylko żebym ja jeszcze wiedziała co ma na nim być ...

[aevenien]

Z blondynem! Albo z blondynami!
Dałoby się zrobić taki mix? Draco, Chase, Artur i może Piotr? XD

[aevenien]

Aw! Ja też siedziałam dwa dni i się nie uczyłam, co prawda nie bawiłam się headerami ani nic, ale eee wyspałam się na zapas i opanowałam kominki. No dobra, poczytałam też trochę prawo rzymskie, yay me.
Nowy kot cudny :D

[kocie_pisanie]

Nie ma to jak "produktywny" długi weekend, nie? :) Też uważam, że ikonka "Pick me!" wymiata :)

[aevenien]

Ale jeszcze muszę posprzątać dzisiaj, bo babcia jutro przyjeżdża, będzie, że coś zrobiła :P
W ogóle, zaraz Ci mejla wyślę :D