Właśnie się zorientowałam, że czas nie płynie, tylko zapiernicza z jakąś dziką prędkością. Jestem chyba za półmetkiem życia, a nie zrobiłam jeszcze większości rzeczy, które miałam w planach. Czyżby czas na nową "bucket list"? Może czas zacząć żyć jako ja, a nie tylko jako matka, żona, córka i synowa? Dam radę? Z pewnością się postaram. Świecie,
(
Read more... )