najciekawsze rzeczy, jakie wypluł z siebie fandom

[isshi69nikkei]

Ponieważ LJ mi ożył po hiatusie, postanowiłam tego nie zmarnować ;) Miałam jakieś luźniejsze weekendy i popołudnia, które marnowałam w dużej mierze mając ubaw na sherlockowych community, tumblrach i innych fandomowych spamiarniach. Mnóstwo ubawu

Comments

[gokuma]

Hej Isshi, a widziałaś, że TVP2 pokazuje nowego Sherlocka w niedzielę? Nawet sobie obejrzę, bo jestem ciekawa tłumaczenia :P

[isshi69nikkei]

Ja oglądałam nowe tłumaczenie na BBC BRIT - ja miałam ubaw, ale ech.. jak ktos nie zna oryginału, to niektóre scenki w ogóle nie miały sensu. To nad wodospadem było tak uproszczone, że gorzej się nie dało, jakby tłumaczowi zabrakło weny i już męczył się żeby napisać cokolwiek xD

[gokuma]

A to będzie to samo tłumaczenie czy TVP zorganizuje sobie własne (tak jak przy Doktorze Who)?

[isshi69nikkei]

Hm.. w sumie nie wiem, o ile pamiętam przy poprzednich TVP poprawiło parę krytycznych błędów z BBC. Może zerknę, kto poradził sobie lepiej ^^ Chociaż pewnie i tak najlepszym tłumaczeniem pozostanie to, co polscy fani wrzucili pierwszego dnia po premierze w formie napisów, bo tłumaczenia robione przez osoby świetnie znające daną pozycję i wychwytujący 'smaczki' oryginały, biją często na głowę profesjonalistów:)

[viatoris]

Ej no ej no, ale ogrzewanie to by wam włączyć w zimie mogli :) przewlekające sie przeziębienie nic dobrego *wilk patrzy po swoim małym stadku* grunt to ciepło mieć, jak z okien wieje to kij z taką pracą, panie tego = =

Ja filtry informacyjne stosuję od dawna, jeszcze kiedyś z Koralgolem to dysputy wiedliśmy, ale apopleksji szło dostać więc wyeliminowaliśmy obaj. Nie mam na to wpływu więc moja ignorancja w pewnych sprawach ratuje mi zdrowie psychiczne:)

Nie miałbym tyle siły i czasu, aby się w fandomowych dyskusjach przedzierać do sedna :D kapelusze z głów, Isshi, bo normalnie izmy i antygejowe trolle w SH fandomie przednie są XD ino takiemu dźwiękiem lepkiego penisa po klawiaturze przejechać XD

[isshi69nikkei]

Po paru tygodniach męczarni i bombardowania administracji zgłoszeniami, że ludzie siedzą przy biurkach w czapkach i rękawiczkach W KOŃCU im sie udało naprawić awarię :D Szczęśliwie: obecnie NIE jestem już chora