Z okazji dnia kobiet o historii

Mar 08, 2011 21:51

Moje drogie wszystkiego najlepszego z okazji Dnia kobiet!
Dużo równości, sprawiedliwości, siostrzeństwa (i żeby wold znał to słowo) i kobiecej siły. Zero dyskryminacji i szybkiego upadku patriarchatu.

Zastanawiałam się, co dorzucić do życzeń na dzień kobiet i w końcu postanowiłam reaktywować zarzucony projekt „mały kurs feminizmu”

Jako, że ostatnio ( Read more... )

życzenia, gender, mały kurs feminizmu, feminizm

Leave a comment

Comments 13

upupa_epops March 8 2011, 21:09:23 UTC
Do drugiej fali zalicza się tez Simone de Beauvoir (za każdym razem muszę sprawdzić, jak to się pisze), choć ciężko jest ją gdzieś przypisać, również z uwagi na duży odstęp czasowy między wydaniem Drugiej płci (1949), drugą falą feminizmu.

Z tego, co wyczytałam, kiedy robiłam prezentację o feministkach amerykańskich, de Beauvoir zalicza się do drugiej fali, ponieważ była biblią amerykańskich feministek drugiej fali.

Bardzo dziękuję za notkę, dokształciłam się trochę i bardzo ciekawie mi się czytało :). Tobie również wszystkiego najlepszego!

Reply

galianoir March 8 2011, 23:23:06 UTC
Dziękuje.

Ja się kiedyś spotkałam z zaliczeniem jej do pierwszej fali. a większość pisze, że tak w sumie to nie wiadomo gdzie. She'a a harbringer of feminism XD

Reply

upupa_epops March 8 2011, 23:25:55 UTC
A tak naprawdę to ona jest w ogóle poza falami, bo koncepcja "fal feminizmu" została, o ile wiem, pierwotnie uknuta do opisywania feminizmu amerykańskiego, do którego de Beauvoir jako żywo nie należy :).

Reply

galianoir March 8 2011, 23:32:52 UTC
Pojęcie fali jest teraz używane powszechnie (?), a w Europie na pewno. Inaczej musielibyśmy wyłączyć z fali sufrażystki, bo ta klasyfikacja powstała później.

Reply


zielona_wiedzma March 8 2011, 21:13:37 UTC
Bardzo fajny pomysł i prezent! :) Wszystkiego najlepszego! :)

Ja też się dowiedziałam trochę nowego. Dzięki! :)

Reply

galianoir March 8 2011, 23:23:27 UTC
Ciesze się :)

Reply


iirunia March 8 2011, 21:21:13 UTC
Dla mnie prawie wszystko było tutaj kompletną nowością, więc tym bardziej się cieszę, że mogłam przeczytać :)

Reply

galianoir March 8 2011, 23:25:02 UTC
cieszę się, że się przydało.

Reply


magdalith March 8 2011, 22:10:46 UTC
Feministki trzeciej fali uznają, że doświadczenia kobiet z różnych krajów i środowisk są zbyt różne, by stworzyć jedną, spójną teorię feminizmu. Więc nie ma sensu toczyć sporów, ani dzielić się na jakieś frakcje. Najważniejsze, żeby działać w swoich środowiskach w celu poprawy sytuacji kobiet. To mi się podoba. Ja czasami mam duży problem z tym, że jedne postulaty mi pasują, a inne nie, jednym teoriom feministek przyklaskuję, a co do innych mam wątpliwości i kiedyś, dawniej, nie byłam właściwie pewna, czy z tego powodu mogę się nazwać feministką, czy nie. W tej trzeciej fali nie trzeba mieć już takich rozterek, nie? Mam tylko czasem wrażenie, że reszta ludzkości (nie-kobiety i nie-feministki/-ści) bardzo by chcieli na siłę powkładać feminizm do szuflad i z taką mściwą satysfakcją wytkają feministkom "niekonsekwencje" w działaniu (dziś nasłuchałam się takich bzdur w Trójce z okazji Dnia kobiet, aż radio musiałam wyłączyć). "Jak to? jest pani feministką a daje się pani zamknąć w domu z dzieckiem?!", "Maluje się pani, pani-feministka? ( ... )

Reply

galianoir March 8 2011, 23:30:57 UTC
Jak to napisała kiedyś Arian, każdy ma w głowie taką wewnętrzną feministkę,. która mu mówi, co myślą feministki i on/a jej wierzy, choćby w realu prawdziwa feministka mówiła im co innego. Ale co tak, on/a i jego/jej wewnętrzna feministka wiedzą lepiej, co myślą feministki a ogólnie to powszechnie znana prawdę jest, że kobiety nie wiedzą, co mówią i nie mówią tego, co myślą, bo nie znaczy tak itp
Mówiąc poważniej brakuje im argumentów, żeby dyskutować z ruchem wiec sami sobie tworzą poglądy feministyczne, które łatwo im się zbija.

Reply


Spostrzeżenie odnośnie Freuda. teofila March 10 2011, 22:15:56 UTC
Freuda zawsze miałam za porządnego faceta, a tu takie coś? Dla mnie pogląd, że czegoś zazdrościmy mógłby działać w dwie strony, więc automatycznie nie ma głębszych podstaw. Ciekawy artykuł na iście PRLowskie święto ;)

Reply

Re: Spostrzeżenie odnośnie Freuda. galianoir March 10 2011, 22:41:18 UTC
Jest wielu facetów, o których miałam za porządnych, a potem (oczywiście z feministycznych źródeł0 dowiedziałam się (cytaty0 co myśleli o kobietach. Bo "różnica między kobieta a mężczyzną jest jak między rośliną a zwierzęciem" (Hegel). Ciekawe, ze takich rzeczy się nie dowiesz w szkole. W szkole powiedzą ci tylko, ze to byli Wielcy Myśliciele. I wtedy dziecko się tego nauczy i jeszcze potem dowie się, że to jakieś "uniwersalne wartości". A że cała teoria jest osadzona na seksistowskich zawożeniach - to kogo to obchodzi (mam zamiar jeszcze o tym napisać).
poza tym w podręczniku szkolnym 9poza biologią) nie napiszą słowa "penis"

Cieszę się, że się podobało. Dzieki za komentarz. Polecam inne wpisy z tagiem "mały kurs feminizmu" i feminizm_pl

Reply


Leave a comment

Up